Kto zna się na siatkówce, ten zachwyca się Julitą Piasecką. I słusznie, bo młoda przyjmująca ŁKS-u Commercecon ma wszystko, żeby w przyszłości stanowić o sile reprezentacji Polski.
Eksperci byli zgodni, Julita Piasecka może być jedną z najlepszych siatkarek młodego pokolenia. Na łamach Łódzkiego Sportu, mówił o tym Jacek Pasiński.
– Rocznik 2002 jest bardzo udany. Bardzo się cieszę, że Julita dostaje swoje szanse w lidze, bo przed sezonem miałem o to obawy. Wykorzystuje zaufanie trenera, jest pozytywnym objawieniem zespołu ŁKS-u. Cała kariera przed nią, ale żeby nie odleciała, warto przypomnieć, że w tym samym roczniku jest Martyna Czyrniańska, Weronika Szlagowska, Karolina Drużkowska i wszystkie stanowią o sile zespołów, w których grają. Buduje się naprawdę fajna drużyna, której Julita może być ważnym ogniwem. One mają doskonałe warunki. To już nie są czasy kiedy w kadrze średnia wzrostu wynosiła 180 centymetrów, a 184 to była wieża na skrzydle. Julita i Szlagowska mają po 188 centymetrów, Czyrniańska 193, Drużkowska 194 to predysponuje je do gry na najwyższym światowym poziomie – mówił rok temu zasłużony trener związany z Łodzią.
Po pierwszym sezonie w Tauron Lidze, Piasecka znalazła się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski Stefano Lavariniego na Ligę Narodów. Trochę na zachętę, bo młoda przyjmująca dopiero uczyła się seniorskiej siatkówki.
Czytaj także: Gwiazdy ŁKS-u i Widzewa łączą się w bólu.
Nauka nie trwała długo, bo w tym sezonie, Piasecka jest najbardziej wartościową zawodniczką ŁKS-u, która nie zaczyna w pierwszej szóstce. Jej dobra gra sprawiła, że Alessandro Chiappini zaufał jej na tyle, że w meczach z mniej wymagającymi przeciwnikami wychodzi w pierwszym składzie. A Piasecka, za to zaufanie odpłaca się nagrodami MVP. W trzech meczach ligowych i jednym Pucharu Polski, ełkaesianka zdobyła nagrodę dla najlepszej zawodniczki. W poprzedni weekend komisarz zawodów uznał Piasecką za najlepszą siatkarkę spotkania ŁKS-u z MKS-em Kalisz. Atakowała 16 razy i miała aż 67 proc. skuteczności. Wynik, którego nie powstydziliby się najlepsi przyjmujący w PlusLidze.
Wraz z Kamilą Witkowską, Piasecka została wyróżniona przez TauronLigę. Młoda przyjmująca wraz z Martyną Borowczak z BKS-u Bostik Bielsko-Biała tworzą parę skrzydłowych w drużynie 14. kolejki (więcej informacji tutaj). Witkowska jest na ławce rezerwowych, bo chociaż rozegrała świetny mecz, to musiała ustąpić miejsca Agnieszce Korneluk, koleżance z reprezentacji i Dominice Pierzchale, młodej środkowej, która w przyszłości wraz z Piasecką może stanowić o sile reprezentacji Polski.