Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem polskiego rządu większość aktualnych obostrzeń zostanie utrzymana do 27 grudnia. To oznacza, że w tym roku kibice nie wrócą już na sportowe obiekty w Łodzi i w całej Polsce.
Przypomnijmy, że od miesiąca kibice mają zakaz wstępu na wydarzenia sportowe. Stało się tak po zdecydowanym wzroście zachorowań na COVID-19. Rząd wprowadził szereg obostrzeń, wśród których znalazł się zapis, mówiący o tym, że mecze i inne zawody sportowe mogą się odbywać, ale bez udziału publiczności.
Tak też będzie przynajmniej do 27 grudnia, co oznacza, że piłkarze Widzewa i ŁKS-u będą rozgrywać swoje mecze w tym roku na pustych stadionach.
Jest jednak światełko w tunelu. Jeśli bowiem pod koniec roku liczba zachorowań spadnie, to rząd zacznie stopniowe luzowanie restrykcji.
Aby kibice mogli wrócić na stadiony, liczba nowych zachorowań w ciągu doby nie będzie mogła przekroczyć 9,4 tysiąca. Wówczas wprowadzone zostaną strefy żółte, w których obiekty będą mogły się zapełnić w 25%. Jeśli z kolei liczba zakażeń spadnie poniżej 3,8 tysiąca, to uruchomione zostaną strefy zielone, w których na stadionach zajęte będzie mogło zostać nawet 50% pojemności.
Nowe rozporządzenia poznamy więc pod koniec roku. Optymistyczny, ale i realny wariant zakłada, że już pierwsze mecze wiosną 2021 piłkarze Widzewa i ŁKS-u będą mogli rozegrać w obecności kibiców.