Od poniedziałku Andrzej Woźniak zajmuje się w Widzewie szkoleniem bramkarzy. Na razie ma jednak tylko dwóch…
– Mało mówi, dużo robi – tak pracę Woźniaka w reprezentacji Polski scharakteryzował Zbigniew Boniek, prezes PZPN. Już wcześniej w Widzewie pokazał, że jest świetnym fachowcem, a najlepszym przykładem jest Patryk Wolański, który przy Woźniaku stał się świetnym bramkarze, a po jego odejściu do kadry, mocno spuścił z tonu…
Teraz jednak zadanie ma trudne, a czasu mało, bo pierwszy mecz ligowy Widzew rozegra 20 lutego (zaległy z Koroną Kielce). Na razie pracuje z Miłoszem Mleczką i Konradem Reszką. Ten pierwszy w trakcie sezonu przyszedł z Lecha Poznań, jednak za wzmocnienie nie można go uznać. Choć nie miał na koncie dużych wpadek, to niewiele pomagał.
23-letni Reszka jest wychowankiem Widzewa, jednak grał tylko w rezerwach. Był wypożyczany do Sokoła Aleksandrów, Neru Poddębice i KS Kutno.
Jest jeszcze Wojciech Pawłowski, podstawowy bramkarz w drugiej lidze, ale w ubiegłym tygodniu został z powodów dyscyplinarnych przesunięty do rezerw. W Widzewie nie chcą ujawnić, co zrobił. Podobno obraził trenera Enkeleida Dobiego.
Dowiedzieliśmy się jednak, że szefowie Widzewa zastanawiali się nad amnestią, a warunkiem odpuszczenia winy było dla Pawłowskiego przeproszenie szkoleniowca. Nie wiadomo, jak to się skończy, lecz na razie bramkarza nie ma w kadrze pierwszego zespołu.
Widzew bramkarza szuka. Od kilkunastu dni słychać o zainteresowaniu Jakubem Wrąblem z Wisły Płock. Nie jest to zawodnik wybitny. Ma na koncie 31 meczów w ekstraklasie, jednak większość z nich – 17 – rozegrał w sezonie 2017-2018. Ostatni raz 4 listopada 2019 roku. Później dziewięciokrotnie wystąpił w pierwszoligowej wwtedy Stali Mielec. Na pewno jednak ma większe doświadczenie od Mleczki i Reszki.
Jest też oferta wypożyczenia z Jagiellonii Białystok Damiana Węglarza. To rówieśnik Wrąbla, który jesienią zaliczył pięć spotkań w ekstraklasie. O ile jednak Wisła chce wziąć na siebie część pensji swojego bramkarza, to wychowanek gwiazdy Bydgoszcz jest droższy.
Jedno jest pewne, trzeba kogoś ściągnąć lub przywrócił Pawłowskiego, bo dwaj bramkarze w kadrze to za mało.
1 Comment
Trzeba zakontraktować Węglarza,bo jest tani i z opcją pierwokupu.Woźniak szybko zrobi z niego klasowego bramkarza.