No to chyba mamy komplet. Wasyl Łytwynenko został nowym piłkarzem Widzewa.
Serial pt. „Poszukiwania bramkarzy do Widzewa” można uznać za zakończony. Klubowi działacze znaleźli następców dla kontuzjowanych Jakuba Wrąbla i Konrada Reszka. Tego pierwszego, czyli bramkarza numer jeden w kadrze zastąpić ma pochodzący ze Słowacji Henrich Ravas, z kolei Reszkę właśnie Wasyl Łytwynenko. Ukrainiec podpisał w piątek kontrakt z Widzewem. Ma on obowiązywać do końca czerwca. – Niezmiernie się cieszę, że mogę tu być. O ofercie Widzewa powiadomił mnie mój agent. Przekazał mi, że jest w Polsce klub aspirujący do awansu do ekstraklasy. Powiedział mi również, że w ostatnim czasie dwóch bramkarzy doznało kontuzji i przez dłuższy czas będą niedostępni. Długo się nie zastanawiałem i w Łodzi wylądowałem już kolejnego dnia. Najwięcej słyszałem o kibicach Widzewa. Wiele osób mówiło mi, że są fenomenalni a atmosfera na stadionie w Łodzi jest jedną z najlepszych w Polsce – powiedział nowy bramkarz Widzewa.
Klub starać się teraz będzie o to, by potwierdzić do do gry w niedzielnym meczu z GKS-em Tychy. O kłopotach Widzewa pisaliśmy tutaj.
Łytwynenko to czwarty Ukrainiec w historii Widzewa. Najlepszym piłkarzem z tego kraju w czerwono-biało-czerwonych barwach był oczywiście Andrzej Michalczuk. Dwukrotny mistrz Polski z łódzkim klubem, to w ogóle najlepszy obcokrajowiec w dziejach Widzewa.
W przeszłości – w sezonie 1991/92 – w łódzkiej drużynie grał Anatolij Demjanenko. Zaliczył 13 meczów. Nie zrobił furory, ale nie można też napisać, że grał źle. 63-letni dzisiaj piłkarz wystąpił w aż 80 spotkaniach reprezentacji Związku Radzieckiego. Był na mundialach W Hiszpanii, Meksyku i we Włoszech, a w 1988 roku został wicemistrzem Europy.
Ostatnim i najmniej znanym piłkarzem z Ukrainy, który grał w Widzewie był Wołodymir Pidwirnyj, który występował w nim stosunkowo niedawno, bo jesienią 2014 roku (10 meczów). Wystąpił m.in. w meczu z GKS-em Katowice, który był ostatnim Widzewa na starym stadionie. Pamięta go więc na pewno Krystian Nowak, który też grał w tym spotkaniu.