Tylko dziesięć punktów w dwunastu spotkaniach zdołali wywalczyć zawodnicy H. Skrzydlewska Orła Łódź. Drużyna prowadzona przez Michała Widerę ma do rozegrania dwa mecze, w których rozstrzygnie się to, czy zdoła awansować do fazy play-off.
Kluczowe będzie najbliższe starcie, w którym to łodzianie zmierzą się z Aforti Startem Gniezno. Zwycięstwo z bonusem przypieczętuje awans do kolejnego etapu rozgrywek.
– Wiadomo, o co jedziemy. Nie ma u nas nadmiernej pewności siebie, ale jest wiara we własne umiejętności. Nie lekceważymy przeciwnika, bo przyjedzie do nas drużyna, która teoretycznie jest w bardzo trudnej sytuacji, ale ostatnio pokazali, że mogą być bardzo groźnym przeciwnikiem – mówił Michał Widera, trener H. Skrzydlewska Orła Łódź.
W Łodzi zdają sobie sprawę z wagi sobotniego meczu. Dlatego też żużlowcy łódzkiego klubu mają już za sobą pierwsze treningi przed spotkaniem ze Startem Gniezno.
– Czeka nas niezmiernie ważne spotkanie. Cykl przygotowawczy rozpoczęliśmy już w środę. Kolejny trening czeka nas w piątek, bo chcemy zachować cykliczność treningową i w miarę możliwości przygotować tor na sobotę – ocenił trener Widera. – Wierzę w to, że drużyna sprosta temu wyzwaniu i jedziemy po trzy punkty – dodał.
CZYTAJ TAKŻE >>> Łódzki stadion żużlowy areną zmagań najlepszych drifterów Europy
Chociaż w sezonie 2022 Orzeł raczej zawodzi, to minione dwa spotkania były dla łódzkich żużlowców całkiem udane. Mowa o wygranej z Cellfast Wilkami Krosno oraz minimalnej porażce z liderem tabeli – Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Czy to oznacza, że w play-offach Orzeł może jeszcze namieszać?
– Od dwóch kolejek widać, że ta drużyna dość składnie jedzie. Metoda małych kroków, której hołduję od zawsze, polega na skupianiu się tylko na tym najbliższym meczu. Liczy się tu i teraz. Dlatego jesteśmy w pełni skoncentrowani na meczu ze Startem. Tylko to się teraz liczy – powiedział Michał Widera. – Od jakiegoś czasu postawiliśmy na większy spokój, izolację i takie ciche budowanie mocy drużyny. Wciąż mamy duże niewykorzystane zasoby. Jeśli wszystko fajnie ze sobą zagra w końcówce sezonu, to możemy jeszcze sprawić kilka niespodzianek – zakończył trener H. Skrzydlewska Orła Łódź.
CZYTAJ TAKŻE >>> Trener H. Skrzydlewska Orła Łódź: „Nie możemy poddać się presji”