Rafał Gikiewicz będzie gotowy do gry w sobotnim meczu z Pogonią Szczecin.
Gikiewicz należy w tym sezonie do najlepszych zawodników Widzewa. Świetnie wypadł w ostatnim meczu ze Śląskiem Wrocław, kiedy kilka razy bronił groźne strzały rywali. Po meczu przyznał, że grał z kontuzją. – Coś mi się stało z kolanem na rozgrzewce. Trzeba zrobić rezonans i zobaczyć, co dokładnie się wydarzyło. Dzisiaj grałem z “jedną nogą” i nie wyglądało to najgorzej, więc mam nadzieję, że to nie jest nic poważnego. Oby fizjoterapeuci pomogli i do wyjazdu do Szczecina się wygoi – mówił na gorąco po meczu.
Później klub poinformował, że Gikiewicz przeszedł badania i znajduje się pod opieką klubowych fizjoterapeutów. “Bramkarz będzie początkowo trenował indywidualnie, a do pracy z drużyną wróci w ciągu kilku najbliższych dni” – napisano.
Giki pokazywał w swoich mediach społecznościowych, jak przechodzi zabiegi u fizjoterapeutów. W piątek na przedmeczowej konferencji prasowej padło do trenera Daniela Myśliwca pytanie o zdrowie Gikiewicza, a także Jakuba Sypka. On z kolei w trakcie niedzielnego spotkania lekko naciągnął mięsień uda.
– W sporcie wyczynowym drobne niedyspozycje są na porządku dziennym. Czasem niektórzy byli na dłużej lub krócej wyłączeni, ale byli w stanie zagrać w meczu. Tak samo będzie w przypadku Gikiego i Kuby – odpowiedział trener Widzewa.
Poźniej już wyraźnie i jednoznacznie stwierdził, że w sobotę w bramce stanie Gikiewicz. I to jest świetna wiadomość.