Lato w pełni, człowiek napiłby się piwa. Najlepiej nowego widzewskiego. Niestety wciąż trzeba na nie czekać. Michał Rydz, wiceprezes Widzewa, zapytany został o tę kwestię podczas przedsezonowego programu w Widzew TV. W przeszłości już kilka razy zapowiadał, że piwo będzie za chwilę, lada moment, już za momencik. Teraz jeden z kibiców zapytał, czy widzewski „browar” będzie, ale dopiero jesienią. – Mam nadzieję, że szybciej. Już dwa i pół miesiąca temu przekazaliśmy do browaru wszystko: wybraliśmy rodzaj piwa, etykietę i rodzaj butelki. Trwa czas produkcji i mam informację, że w ciągu kilku dni, jeśli nic się nie wydarzy, zacznie się rozlew. Wtedy poinformujemy, kiedy piwo będzie na półkach – powiedział Rydz. Przypomniał, że na rynku wciąż jest piwo Robotnicze. Gdzie jest znaleźć, można sprawdzić tutaj.
Wiceprezes Widzewa zdradził też, że klub będzie miał swoje wino. – Już na dniach. Do Polski przyjechało z Gruzji – powiedział. – Wybraliśmy je specjalnie dla naszych kibiców. Znaleźliśmy winnicę, która wykonała je dla nas. To nie jest tak, że wzięliśmy wino, które było na rynku i nakleimy na nim naszą etykietę. To wino specjalnie dla nas – białe i czerwone. Mam nadzieję, że spotka się z fajnym odbiorem kibiców.
Nie ma piwa, to trzeba będzie pić wino (tylko dla pełnoletnich). Też może być.