Lech Poznań nie przegrał na swoim stadionie od ponad pół roku. Widzew w tym sezonie nie wygrał na stadionie rywali ani razu.
Wciąż jedynym zwycięstwem czerwono-biało-czerwonych w 2023 roku pozostaje minimalna wygrana 1:0 z Miedzią Legnica. Gol Dominika Kuna dał wtedy kibicom wielką radość, bo zapewnił Widzewowi utrzymanie się w PKO Ekstraklasie.
Tej radości po meczach wyjazdowych niestety nie było wiele. Fani łódzkiego klubu cieszyli się co najwyżej z remisów. Tak było chociażby w ostatnim meczu poza domem, kiedy Imad Rondić w 99. minucie dał Widzewowi remis w spotkaniu z Zagłębiem Lubin. Punkt zdobyty w Częstochowie z mistrzem Polski Rakowem, też smakował dobrze. Ale to tylko remisy. Zwycięstw w tym sezonie nie było wcale. W całej lidze wygrać w delegacji nie udało się tylko jeszcze ŁKS-owi, Ruchowi Chorzów i Piastowi Gliwice.
“Bronimy Twierdzy Poznań” – to tytuł jednego z artykułów, które można przeczytać na oficjalnej stronie Lecha. Bo Kolejorz u siebie nie dał się pokonać ani razu – jego bilans to 6-2-0. Gole 21 do 8.
“Twierdza Poznań wciąż trwa i walczymy o jej podtrzymanie jak najdłużej. W tym roku przy Bułgarskiej zagramy jeszcze dwa spotkania – z Widzewem Łódź w najbliższą niedzielę, a także 10 grudnia (godz. 12.30) z Piastem Gliwice. To drugie starcie będzie już otwierać rundę rewanżową Ekstraklasy. Lech niepokonany na Enea Stadionie jest już od ponad pół roku – ostatni raz przegrał 30 kwietnia tego roku z Górnikiem Zabrze (0:1)” – napisano.
Wszystko wskazuje za gospodarzami i tym razem, ale kiedyś przecież każda seria może się skończyć. Widzew poza meczem w Poznaniu już tylko raz zagra w tym roku na wyjeździe, z Puszczą Niepołomice. Szkoda, gdyby spotkanie z Miedzią pozostało jedynym zakończonym zwycięstwem przez Widzew na obcym stadionie.
Lech Poznań – Widzew Łódź, niedziela, godzina 17.30.