Jak Widzew i ŁKS radzą sobie w social mediach?
Marcin Szczupak to specjalista od mediów społecznościowych. Na Twitterze prowadzi rankingi realnego zasięgu klubów piłkarskich. W prostym tłumaczeniu, chodzi o to ilu realnych użytkowników widziało wpis z danego konta. Nie wystarczy, żeby dany wpis pojawił się na tablicy internauty. Musi w niego kliknąć, skomentować, podać dalej, bądź dać reakcję.
Czytaj także: Trener akademii Widzewa poszedł do okręgówki.
W czerwcu Widzew zajął piąte miejsce w ekstraklasie. ŁKS był dziewiąty. Czterokrotni mistrzowie Polski zdobyli na Twitterze 3 048 204 wyświetleń. Beniaminek ekstraklasy miał ich 2 091 894. Oba zespoły były gorsze od Ruchu Chorzów. Ełkaesiacy zajęli miejsce pod Puszczą Niepołomice. Z czego to wynika?
W ŁKS-ie i Widzewie najwięcej zaczęło dziać się w lipcu. Kluby nie ogłaszały spektakularnych transferów, ani nie były związane z głośnymi, medialnymi tematami. Puszcza jest tak wysoko, bo przez cały czerwiec toczyły się spory, o to gdzie powinna rozgrywać swoje mecze. W przypadku Ruchu pomogła walka o nowy stadion.
Czytaj także: Trener ŁKS-u nie składamy broni w sprawie Mokrzyckiego.
Można spodziewać się, że łódzkie kluby w raporcie za lipiec zajmą znacznie wyższe miejsca. W Widzewie prawdopodobnie dojdzie do ogłoszenia dużego transferu. ŁKS ma już swój medialny sukces, bo na al. Unii wrócił Dani Ramirez.
Oba kluby z Łodzi wypadają świetnie na tle pierwszoligowców. Chociaż najwięcej, bo aż osiem milionów wyświetleń należy do Wisły Kraków, ŁKS i Widzew znalazłby się na podium, bo drugi Motor Lublin ma tylko 1,31 mln.
Dużo lepiej ma się sprawa z hasztagami. W czerwcu najpopularniejsze były: “łodzianie”, “reprezentacja Łodzi”, “stadion Króla”, “ŁKS Łódź” – należące do beniaminka i “Widzew to nie moda”, “Widzew Łódź”, “Widzew TV”, “Widzewska Wola”, “Serce Łodzi” – związane z klubem z al. Piłsudskiego.