Piłkarze prowadzeni przez Janusza Niedźwiedzia znowu pokazali niesamowity charakter i serce do walki. Kiedy wydawało się, ze łodzianie zanotują czwarty remis z rzędu, wtedy piłkę do bramki wpakował ten, po którym niewielu się tego spodziewało.
Zaczęła się już ostatnia minuta doliczonego czasu gry. Niektórzy powoli godzili się już z czwartym remisem w czwartym meczu w rundzie wiosennej PKO Ekstraklasy, ale wtedy Bartłomiej Pawłowski zgrał piłkę idealnie na głowę Kristoffera Normanna Hansena, a Norweg perfekcyjnie wykończył całą akcje i dał Widzewowi upragniony komplet punktów.
ABY PRZEJŚĆ DO GALERII KLIKNIJ NA ZDJĘCIE PONIŻEJ