Od niedzieli znamy komplet drużyn, które w nowym sezonie zagrają w PKO Ekstraklasie. Jako ostatnia awansowała po barażu Korona Kielce. Wcześniej oczywiście Widzew Łódź. Kibice piłki w całej Polsce w większości cieszą się z powrotu czterokrotnego mistrza Polski do elity, bo Widzew to wciąż marka. Do tego gra na pięknym stadionie, na którym zawsze jest po kilkanaście tysięcy żywiołowych fanów.
No i wszyscy do Łodzi mają blisko, bo ta leży przecież w środku kraju tuż przy skrzyżowaniu dwóch najważniejszych autostrad. To dobre miejsce na wyjazdowy mecz zarówno dla Pogoni Szczecin na północnym-zachodzie Polski, Lechii Gdańsk na północy, czy Krakowa na południu. A już dla Legii Warszawa, czy Rakowa Częstochowa, to rzut beretem. Wszyscy mogą na stadion Widzewa dojechać w kilka godzin i to naprawdę dobrymi drogami.
Cezary Kawecki, który prowadzi na Twitterze profil z piłkarskimi statystykami, wyliczył i przejrzyście zobrazował na wykresie, ile poszczególne drużyny PKO Ekstraklasy będą musiały pokonać kilometrów w drodze na wyjazdowe mecze. Najwięcej Pogoń Szczecin, która wszędzie ma daleko (pewnie wolałaby grać w Bundeslidze). Pogoń przejdzie aż 8478 kilometrów. „Odległości zliczane na podstawie obecnie najlepszych tras via Google Maps” – wyjaśnia Kawecki.
Niemal tyle samo kilometrów przejedzie autokar Jagiellonii Białystok z piłkarzami na pokładzie, bo 8072 km. Daleko wszędzie ma też Lechia Gdańsk (7565). Na drugim biegunie jest Widzew – przejechać będzie musiał 4107 km, czyli o ponad połowę mniej od Pogoni.