W ostatnim meczu 10. kolejki Fortuna 1. Ligi dwa punkty straciła Korona Kielce. To oznacza, że liderem wciąż jest Widzew.
W piątek drużyna trenera Janusza Niedźwiedzia pokonała w Sercu Łodzi Koronę Kielce 4:0 i awansowała na pierwsze miejsce w tabeli. „Do poniedziałku” – asekurowali się dziennikarze, bo właśnie tego dnia swój mecz rozgrywał dotychczasowy lider rozgrywek, czyli Korona.
Kielczanie przed tą kolejką mieli na koncie siedem wygranych, remis i porażkę. Dało im to 22 punkty. W poniedziałek grali z Zagłębiem w Sosnowcu i zaliczyli bezbramkowy remis. To oznacza, że teraz mają 23 punkty, czyli tyle, ile zgromadził Widzew. Bilans obie drużyny mają taki sam: 7 zwycięstw, 2 remisy i 1 porażka. Łódzki zespół strzelił jednak więcej goli (22-8) od Korony (13-5), czyli ma bilans +14, przy +8 kielczan.
O tym, jak strzela Widzew piszemy tutaj.
Trzecie w tabeli jest Podbeskidzie Bielsko-Biała (18), przed GKS-em Tychy (18), ŁKS i Odrą Opole (po 17).
Widzew Łódź – Skra Częstochowa 4:0
Górnik Polkowice – GKS Tychy 0:1
Odra Opole – GKS Katowice 4:2
Arka Gdynia – Puszcza Niepołomice 2:0
Chrobry Głogów – GKS Jastrzębie 2:0
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Resovia Rzeszów 2:0
Stomil Olsztyn – Miedź Legnica 3:0
Sandecja Nowy Sącz – ŁKS Łódź 0:1
Zagłębie Sosnowiec – Korona Kielce 0:0
W 11. kolejce zagrają: