Widzew Łódź przegrał z Wartą Poznań 1:3 w swoim trzecim zimowym sparingu. Jedyną bramkę dla łódzkiego zespołu zdobył Paweł Tomczyk.
Widzew całkiem nieźle wszedł w spotkanie. Łodzianie, dla których było to pierwsze wyjazdowe starcie tej zimy, przyzwoicie spisywali się na tle ekstraklasowego rywala.
Pierwszy kwadrans mógł przynieść gola dla Widzewa, ale strzały testowanego Babicia i Czubaka były niecelnie.
Później do głosu doszli piłkarze Warty. W 27. minucie meczu gospodarze wyszli na prowadzenie za sprawą pięknego strzału z rzutu wolnego Mateusza Kuzimskiego.
Widzewiacy powinni wyrównać 13 minut później, ale w sytuacji sam na sam z bramkarzem Warty źle zachował się Marcin Robak, który strzelił prosto w interweniującego golkipera.
Niewykorzystana sytuacja zemściła się na widzewiakach w ostatniej akcji pierwszej połowy, kiedy po dobrze rozegranym rzucie rożnym gola strzelił Maciej Żurawski.
Po przerwie lepiej na boisku prezentowali się gospodarze, którzy zmusili widzewiaków do gry w głębokiej defensywie. W 47. minucie trzecią bramkę dla Warty, ponownie po stałym fragmencie gry, zdobył Mateusz Kupczak.
Widzew w piątek stać było tylko na jedno trafienie. Bramkę honorową zdobył Paweł Tomczyk, który wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na Dominiku Kunie.
Widzewiacy mieli w końcówce kilka okazji do strzelenia goli, ale żadna z nich nie zakończyła się powodzeniem.
Widzew przegrał trzeci zimowy sparing z ekstraklasową Wartą Poznań 1:3.
Warta Poznań – Widzew Łódź 3:1 (2:0)
1:0 – Mateusz Kuzimski (27.)
2:0 – Maciej Żurawski (45.)
3:0 – Mateusz Kupczak (47.)
3:1 – Paweł Tomczyk (73. – kar.)
Widzew: Michał Leszczyński (46’ Miłosz Mleczko) – Patryk Stępiński (70’ Filip Becht), Daniel Tanżyna (46’ Michał Grudniewski), Krystian Nowak, Filip Becht (46’ Łukasz Kosakiewicz), Mateusz Michalski (46’ Dominik Kun), Mario Babić (46’ Mateusz Możdżeń), Patryk Mucha (46’ Bartłomiej Poczobut), Michael Ameyaw (46’ Robert Prochownik), Karol Czubak (46’ Paweł Tomczyk), Marcin Robak (46’ Merveille Fundambu).