Koszykarki Widzewa poniosły piątą porażkę 1 Lidze Kobiet. Łodzianki przegrały z Tęczą Leszno 64:75, choć do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.
Mecz lepiej rozpoczęły gospodynie. Pierwsze minuty były co prawda pełne błędów z obu stron, ale to koszykarki z Leszna szybciej opanowały nerwy i w końcówce pierwszej kwarty odskoczyły na 9 punktów (20:11).
Tęcza nie zamierzała odpuścić także w drugiej części meczu i ekspresowo powiększyły swoją przewagę do 17 punktów. Wtedy o czas poprosił trener łodzianek, ale na niewiele to się zdało. Dopiero pod koniec tej kwarty przyjezdne zmniejszyły stratę do 8 punktów. Taki obrót spraw dawał jeszcze nadzieje na emocjonującą drugą połowę meczu.
Trzecia kwarta nie układała się jednak po myśli czerwono-biało-czerwonych. Chociaż początek był niezły, bo po celnej trójce Jagody Bandoch o. Nic zatem dziwnego, że ich strata ponownie zaczęła rosnąć. Przed decydującą częścią lesznianki zasłużenie prowadziły 48:36.
Gospodynie kontrolowały przebieg meczu i wydawało się, że pewnym krokiem zmierzają ku wygranej. Wszystko zmieniło się jednak w ciągu ostatnich pięciu minut, kiedy to widzewianki odrobiło 15 punktów straty do swoich rywalek i o końcowym rezultacie musiała zadecydować dogrywka.
Szalona pogoń kosztowała łódzkie zawodniczki mnóstwo zdrowia, co widać po nich było w końcówce meczu. Gospodynie stopniowo zwiększały swoją przewagę, ostatecznie zwyciężając 75:64.
Tęcza Leszno – Widzew Łódź 75:64 (20:11, 10:11, 18:14, 12:24, 15:4)
fot. widzew.com