Piłkarze Widzewa rozpoczęli przygotowania do derbów Łodzi.
W poniedziałek trening odbył się po godzinie 16 na Łodziance. Trener Janusz Niedźwiedź zapraszał kibiców do ośrodka na Małachowskiego i ci rzeczywiście stawili się na obiekcie w sporej liczbie. W pewnym momencie krzyczeli nawet do piłkarzy: „Derby są nasze”.
W zajęciach udział wzięli prawie wszyscy piłkarze z kadry. Nie było tylko trzeciego bramkarza Mateusza Ludwikowskiego. Trening z drużyną rozpoczął narzekający na uraz mięśnia Krystian Nowak. Podstawowy obrońca Widzewa biegał jednak samodzielnie wokół boiska i wcześniej od kolegów skończył zajęcia. Ma jednak jeszcze sporo czasu, by wrócić do pełnej sprawności.
Na treningu widzewiacy trochę pobiegali, rozciągali się. Rozegrali też gierkę wewnętrzną. Normalnie z zespołem trenował Przemysław Kita. Na koniec zajęć piłkarze rozegrali jeszcze wesołą gierkę – strzelali sobie na bramkę głową. Atmosfera była świetna.
Kolejne treningi będą już zamknięte dla kibiców. Drużyna będzie pracowała nad taktyką na derby, a trenerzy będą myśleć nad ustawieniem zespołu.