Tylko kilka godzin potrzebowali kibice Widzewa by pobić dobowy rekord Polski sprzedaży karnetów.
Widzew chciał pobić rekord sprzedaży karnetów w przeciągu 24 godzin. Rekord, który już należał do jego kibiców i wynosił 4073. Sprzedaż ruszyła w środę w południe i już po niecałych 30 minutach wiadomo było, że będzie dobrze, bo w tym czasie fani Widzewa kupili już tysiąc abonamentów.
Oczywiście ich liczba z każdą godziną rosła. Po godzinie 19 na liczniku było już ponad 4000 karnetów i rekord został pobity. Teraz oczywiście jest śrubowany, a czas jest do południa w czwartek.
1 Comment
Widzew pobije jeszcze jeden rekord i będzie to NAJWIĘKSZY REKORD ŚWIATA,bo sprzeda 17000 karnetów,ale nomen,omen, będzie grał przy pustych trybunach…Już wiosną, gry widzewskiej drużyny nie dało się nijak oglądać i ludzie hurmem w trakcie meczu wychodzili ze stadionu,a teraz przy odpaleniu ośmiu piłkarzy i braku nowych transferów,nie ma kto wyjść dzisiaj na pierwszy trening.Skończony nieudacznik Wichniarek, nie potrafił sprowadzić ŻADNEGO ZDROWEGO PIŁKARZA na dzień rozpoczęcia przygotowań,do nowego sezonu,ale jak dotąd chełpił się niesłychanie i miał gębę pełną niezliczonych frazesów…Najgorsze jednak jest to,że w tej całej kolosalnej nieudolności prześcigają się wszyscy działacze Widzewa,na czele z jego cienkim finansowo właścicielem…To jest po prostu NIEMOŻLIWE,żeby przy budżecie 35 milionów złotych,ten klub nie miał na nic pieniędzy… To taka skromna Warta Poznań przy budżecie 10 milionów złotych jest w stanie nie tylko sprowadzać dobrych piłkarzy,ale jeszcze zarabiać dużą kasę na ich sprzedaży…A taka biedna Stal Mielec z 15-sto milionowym budżetem potrafi robić niezłe transfery i nie ma żadnych kłopotów z utrzymaniem się w lidze…Zatem kto okrada nasz Widzew? Czy robi to sam właściciel,który jedną ręką ostentacyjnie udaje,że dopłaca do interesu,a drugą ręką po cichu tę kasę dla siebie wyjmuje,czy przejadają tę piłkarską kasę inne klubowe sekcje? To trudno jest mi w tej chwili dociec…Ale jedno jest pewne: Ludzie zarządzający dzisiaj Widzewem,nie znają się na niczym i strach pomyśleć o tym,jak to się wszystko teraz zakończy…