Punkty potrzebne do wyrobienia limitu dołożył m.in. Kamil Cybulski, który zadebiutował w PKO Ekstraklasie i pierwszej drużynie Widzewa.
Widzew w poprzednim sezonie i na początku obecnego miał problemy z grą młodzieżowców. A nie ma z tym żartów, bo jeśli młodzi piłkarze nie rozegrają 3000 minut, to klub zapłaci karę. Najwyższa to 3 miliony złotych. Widzewowi udało się uniknąć kary dopiero na koniec ostatnich rozgrywek.
Na początku tych trwających łódzki klub też miał z tym problem, bo zdarzyło się nawet, że trener Janusz Niedźwiedź w ogóle nie wysyłał na boisko młodzieżowców. Jego następca Daniel Myśliwiec wykonał jednak zadanie i drużyna wyszła na zero. Teraz jest już nawet lepiej, bo na inaugurację wiosny Widzew zaliczył rekordowe dla siebie 209 minut i po raz pierwszy w sezonie jest na plusie (ponad 100 minut). Dotychczas najwięcej udało się uzbierać w poprzednim meczu – z Pogonią Szczecin. To było 150 minut. Przypomnijmy, że maksymalnie w jednym meczu można ich uzbierać 270. Widzew w tej chwili ma na koncie ponad 1800 minut, co daje ponad 62 procent potrzebnego czasu do wypełnienia limitu.
W spotkaniu z Jagiellonią Białystok w niedzielę od początku i przez cały mecz grał Jan Krzywański. W jedenastce był też Dawid Tkacz, który grał do 79. minuty. Z kolei w 61. na boisko wszedł Antoni Klimek. Dodatkowo Tkacza zmienił Kamil Cybulski, absolutny debiutant w Widzewie i PKO Ekstraklasie.
Kim jest Cybulski? To 18-latek urodzony w Poznaniu, który pierwsze kroki stawiał w Sparcie Oborniki, a potem był w juniorskich zespołach Lecha Poznań w akademii tego klubu.
Do Widzewa Cybulski trafił latem 2020 roku, początkowo do drużyny U-16. Z kolei w sezonie 2021/22 rywalizował w Centralnej Lidze Juniorów U-17. Grał też w rezerwach Widzewa. W czerwcu ubiegłego roku podpisał dwuletni kontrakt z możliwością przedłużenia o kolejny.
Przypomnijmy, że oprócz wymienionej grupy piłkarzy, swoje minuty na boisku dołożyli jeszcze Ignacy Dawid, Paweł Kwiatkowski i Filip Przybułek. W kadrze na niedzielny mecz był tylko Kwiatkowski.
2 Comments
Nie chcenie moich komentów,to nie, wchodźcie sobie w tyłek tym, których krytykuję za nieudolność, a was za cenzurę…
Nie chcecie moich komentów,to nie, wchodźcie sobie w tyłek tym, których krytykuję za nieudolność, a was za cenzurę…