Widzew za 3 dni rusza do Turcji. Na miejscu spotka dobrych znajomych?

Zespół Janusza Niedźwiedzia w najbliższym tygodniu poleci do tureckiej Lary, gdzie przez kolejne dni przygotowywać będzie się do rundy wiosennej PKO Ekstraklasy. Na miejscu Widzew nie będzie jedyną polską drużyną.

Po 3 kolejnych zimowych obozach przygotowawczych w hotelu Goldcity w Alanyi piłkarze Widzewa tym razem formę do decydującej części sezonu szlifować będzie w Antalyi, a konkretniej w jej wschodniej części, Larze. Łodzianie zatrzymają się w hotelu Royal Seginus [ZOBACZ ZDJĘCIA].

Polscy sąsiedzi i międzynarodowe sparingi Widzewa

W Turcji, do której czerwono-biało-czerwoni dotrą 11 stycznia, rozegrają trzy mecze kontrolne: z węgierskim Paksi FC (14.01.), z czeskim Dynamem Czeskie Budziejowice (17.01.) i z gruzińskim Dinamem Batumi (20.01.). Dzień po tym ostatnim spotkaniu Widzew wróci do Polski, a niespełna tydzień później rozegra pierwszy w tym roku mecz ligowy – z Pogonią Szczecin.

Co ciekawe, sąsiadami drużyny Janusza Niedźwiedzia w Turcji będą piłkarze Wisły Kraków. Ekipa spod Wawelu w Royal Seginus zameldowała się już w sobotę 7 stycznia, a spędzi w nim aż 3 tygodnie. Będzie więc mogła nie tylko powitać, ale też pożegnać widzewiaków. Warto przypomnieć, że na koniec minionego sezonu Widzew zamienił się z Wisłą miejscami w ligach, choć wcześniej to krakowianie byli górą w meczu 1/8 finału Fortuna Pucharu Polski.

CZYTAJ TEŻ: Za Widzewem tydzień treningów

Turcja niezmiennie najpopularniejsza. Kogo zabraknie?

W Antalyi do drugiej części sezonu przygotowywać będzie się również: Korona Kielce, Radomiak Radom, Stal Mielec czy GKS Katowice. W kadrze tego ostatniego, który stacjonować będzie również w Larze, znaleźć powinien się wracający do zdrowia po kontuzji Daniel Tanżyna (zagrał w ostatnim sparingu Gieksy), który trzy poprzednie obozy w Turcji spędził w kadrze Widzewa.

Do Turcji w przerwie zimowej w sumie wybiera się aż 16 zespołów PKO Ekstraklasy. Inne kierunki obrały tylko Lech Poznań (Dubaj) i Piast Gliwice (Hiszpania).

WIĘCEJ: Dlaczego Widzew nie może liczyć na pomoc MOSiR-u w sprawie Łodzianki?