Boat.Systems Resursa Łódź pokonała Wifamę Łodź w meczu 15. kolejki III ligi siatkarzy. Kolejny raz okazało się, że rywalizacja pomiędzy naszymi drużynami to gwarancja ogromnych emocji.
Rywalizacji Resursy i Wifamy możemy się przyglądać od dwóch sezonów. W 2023 roku Resursa przystąpiła do III-ligowych rozgrywek po reaktywacji klubu i od razu chciała awansować do II ligi. To się nie udało, ale nie ma tego złego, bo drugi sezon z rzędu możemy pasjonować się siatkarskimi derbami Łodzi.
Resursa i Wifama to dwa zupełnie różne zespoły. Pierwszy z nich, chociaż oparty o wychowanków Wifamy, jest zdecydowanie bardziej doświadczony – złożony ze starszych zawodników. Z kolei Wifama to drużyna juniorska. W III lidze występuje głównie po to, by mieć okazję rywalizować ze silniejszymi drużynami i zbierać doświadczenie, które ma zaprocentować w rozgrywkach młodzieżowych mistrzostw Polski.
Pierwsze w tym sezonie spotkanie pomiędzy tymi drużynami zakończyło się tie-breakiem i zwycięstwem Resursy 3:2. Tak samo było w rewanżu, chociaż trzeba stwierdzić, że to bardziej Wifama przegrała niż Resursa wygrała. Ale po kolei.
Pierwszy set to dominacja Resursy. Goście dość pewnie wygrali 25:18 i niewiele zapowiadało, by w kolejnych setach młodzież z Wifamy miała więcej do powiedzenia. Na tym jednak polega piękno siatkówki. W drugiej partii gospodarze zaczęli lepiej zagrywać, odrzucając rywali od siatki. To wystarczyło, by wygrać 25:21. Dobrą grę gospodarze kontynuowali w kolejnym secie. Efekt? 25:23 i 2:1 w całym meczu.
W końcówce czwartego seta oraz w tie-breaku górą było jednak doświadczenie siatkarzy Resursy. Wygrane 25:21 oraz 15:10 w decydującej partii dały Resursie cenne zwycięstwo 3:2, dzięki któremu awansowała na drugie miejsce w ligowej tabeli. Wifama z kolei pozostała na 7. pozycji.
Blisko 2,5-godzinny mecz w hali Wifamy oglądało ponad 100 żywiołowo reagujących kibiców. I szkoda tylko, że to zaledwie III-ligowy poziom, bo takie spotkania pokazują, że potencjał męskiej siatkówki w Łodzi jest zdecydowanie większy.
Wifama Łódź – Resursa Łódź 2:3 (18:25, 25:21, 25:23, 21:25, 10:15)