Widzew współpracuje z łódzką Fundacją Krwinką od wielu lat. Zawodnicy Klubu z al. Piłsudskiego 138 regularnie odwiedzali dzieci walczące z chorobami nowotworowymi, a wolontariusze zbierali środki podczas meczów w Sercu Łodzi.
Kilka dni temu Jordi Sanchez i Mateusz Żyro, na zaproszenie Fundacji Krwinka, odwiedzili młodych pacjentów oddziałów onkohematologicznych Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego nr 4 im. Marii Konopnickiej mieszczącego się przy ul. Spornej.
W miniony czwartek doszło natomiast to spotkania podopiecznych Fundacji Krwinka z widzewiakami na stadionie.
– Jesteśmy tutaj dla podopiecznych Fundacji Krwinka. Trzeba pokazać im nasze serce i to, że wspieramy ich w ciężkiej walce, którą toczą każdego dnia – powiedział Janusz Niedźwiedź, trener drużyny.
Zaangażowania piłkarzom nie można odmówić. Ci bowiem wcielili się w role bajkowych postaci. Nie zabrakło Robin Hooda, Jokera, Żyrafy i Lwa z filmu Madagaskar, Spider-Mana, Supermana, Batmana, Dżina oraz Wojownika ninja. Postaci wchodziły do Loży w asyście dzieci, a każdy duet lub trio zapowiadał spiker Marcin Tarociński. Nie zabrakło braw od zebranych rodziców oraz opiekunów, a także części widzewskiej drużyny i trenerów.
Jedną z dwóch niespodzianek przygotowanych dla dzieci był debiut feniksa – nowej widzewskiej maskotki, która będzie występować na stadionie w Sektorze Rodzinnym. Mityczny, ognisty ptak został gorąco powitany przez zebraną publiczność. Zaraz po nim w loży pojawił się niespodziewanie… święty Mikołaj, który wręczył wszystkim zebranym dzieciom prezenty ufundowane przez Klub i OSK “Tylko Widzew”.
CZYTAJ TAKŻE >>> Fabio Nunes na dłużej z Widzewie