Ligowy rywal ŁKS-u chciałby Michała Mokrzyckiego. Czy transfer jest możliwy?
Wisła Kraków gra na trzech frontach. Podopieczni Kazimierza Moskala walczą o awans do ekstraklasy, kwalifikację do europejskich pucharów i obronę Pucharu Polski. Kadra krakowian, podobnie jak ŁKS-u nie jest szeroka. Niedawno Moskal apelował o wzmocnienia.
–Wcześniej mówiłem, że potrzebujemy napastnika, środkowego pomocnika, środkowego obrońcy i lewego obrońcy. Brakuje mi jeszcze środkowego pomocnika, który byłby poważnym wzmocnieniem w zespole. Doświadczonego, ogranego na przyzwoitym poziomie – mówił trener krakowian.
Jak udało nam się ustalić, Wisła chce Michała Mokrzyckiego z ŁKS-u. Za piłkarza trzeba zapłacić, bo jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez rok. Łodzianie nie chcą sprzedawać pomocnika do ligowego rywala, z którym prawdopodobnie będą bili się o czołowe lokaty. Na razie Mokrzycki nie jest na sprzedaż. Tym bardziej, że ŁKS nie ma zawodnika, który mógłby go zastąpić. Mateusz Kupczak to typowa “szóstka”, a Mateusz Wysokiński, chociaż w sparingach wyglądał obiecująco dopiero będzie zbierał doświadczenie na zapleczu ekstraklasy. To kolejny, po Danim Ramirezie piłkarz ŁKS-u, którego szefowie zdobywcy Pucharu Polski chcieliby u siebie.