50 tys. złotych dla fanklubu oddalonego o 350 kilometrów od Łodzi. Widzew wesprze Lubawkę.
Dolny Śląsk zmaga się z klęską powodzi. Mieszkańcy bronią swoich dobytków przed żywiołem. Pomagają wszyscy. Skra i ŁKS organizują zbiórki. Do wsparcia powodzian zachęca Rafał Gikiewicz, bramkarz Widzewa. Ale to nie wszystko. Widzewiacy wesprą mieszkańców gminy Lubawka.
Czytaj także: Widzew nareszcie będzie miał coś swojego.
W Lubawce działa fanklub Widzewa. Fani przemierzają prawie 350 kilometrów, by być na spotkaniach ukochanej drużyny. Michał Rydz, prezes czterokrotnych mistrzów Polski zdradził, że klub przekaże na ich rzecz 50 tys. złotych.
– Widzew to szereg fanklubów, ludzi, którzy go kochają i z nim współpracują. Jeden z nich znajduje się w Lubawce. W województwie dolnośląskim. To region, który zmaga się z powodziami. Widzew nie zostawia swoich ludzi bez pomocy, dlatego przekażemy 50 tys. na rzecz gminy Lubawka. Nasi fani zmagają się z ogromną tragedią. Walczą o swoje dobytki i mienie. Jesteśmy w kontakcie z naszymi kibicami z regionu. Widzew to nie tylko Łódź i województwo. To cała Polska i ta społeczność nie zostawia nikogo w potrzebie – powiedział Rydz.
Czytaj także: Widzew trenuje przed Piastem.
Obecnie w Lubawce trwa usuwanie skutków powodzi. Miasto przyjęło falę kulminacyjną w weekend.
– W Jeziorze Lubachowskim pływa wszystko. Porwane z domków wanny, kanapy, mnóstwo gałęzi, śmieci – czytamy na stronie Lubawka Nasze Miasto (tutaj).