Przez trzy kwarty koszykarki Widzewa znakomicie spisywały się w starciu z wyżej notowanym rywalem. Dopiero w ostatniej części spotkania zawodniczki z Gorzowa Wielkopolskiego uzyskały przewagę i wygrały spotkanie 82:72.
Zgodnie z decyzją wojewody lubuskiego sobotnie spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim odbyło się bez udziału publiczności. W takich warunkach lepiej początkowo radziły sobie łodzianki, które po rzucie Klaudii Gertchen odskoczyły rywalkom na siedem punktów (15:8). Gospodynie zdołały nieco odrobić straty, ale po pierwszej kwarcie Widzew prowadził 19:15.
Po pierwszej połowie prowadził jednak już zespół z Gorzowa Wielkopolskiego 37:34. Łodzianki miały duże problemy z powstrzymaniem Kahleah Copper, która od stanu 34:33 dla Widzewa zdobyła wszystkie punkty dla miejscowych.
W trzeciej kwarcie trwała wyrównana walka. Gospodynie przed ostatnią częścią meczu prowadziły 58:57. Na początku czwartek kwarty szybko straty próbowała odrobić rzutem za trzy punkty Jazmine Davis, ale przestrzeliła. Punkty zdobywała natomiast Cooper, którą wspomagała Cheridene Green i zrobiło się 68:59. Po rzutach Drop i Eweliny Gali przewaga stopniała do pięciu oczek, ale gospodynie szybko ciekły na bezpieczny dystans dziewięciu punktów. Widzew nie był już w stanie nawiązać walki i przegrał z czołowym zespołem ligi dziesięcioma punktami.
PolskaStrefaInwestycji Enea Gorzów Wlkp. – CosinusMED Widzew Łódź 82:72 (15:19, 22:15, 21:23, 24:15)
Widzew: Taylor Emery 18, Jazmine Davis 13, Julia Drop 11, Monika Jasnowska 10, Katarina Vuckovic 8, Klaudia Gertchen 7, Ewelina Gala 5.
Fot. Marian Zubrzycki