Ampfutboliści Widzewa Łódź w miniony weekend byli gospodarzem 3. turnieju PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2021. Zajęli w nim czwarte miejsce, ale zdobyli też kolejne bezcenne doświadczenia motywujące do dalszej pracy.
W czterech meczach Widzew Łódź Amp Futbol zdobył jeden punkt, remisując 2:2 z Wartą Poznań. Ale to mecz otwarcia z Wisłą Kraków Amp Futbol, przegrany 0:3, był według trenera zespołu najlepszym w ten weekend występem czerwono-biało-czerwonych.
– Spotkanie z Wisłą zaskoczyło nas samych. Byłem pod wrażeniem naszej gry. Nie wszyscy zdają sobie sprawę jaka jest różnica poziomów między nami a Wisłą i jak wyglądały poprzednie mecze. Dotychczas ciężko nam było wychodzić w nich z połowy. Tym razem potrafiliśmy wymienić więcej podań i stworzyć swoje sytuacje. Do przerwy graliśmy prawie jak równy z równy, oczywiście z lekkim wskazaniem na rywala, ale mecz układał się dobrze. Później przytrafiły nam się jednak błędy indywidualne. Dlatego pod względem sportowym mecz z Wisłą był naszym najlepszym, ale pod kątem emocji najlepiej było z Wartą, gdzie obie drużyny atakowały, strzelały, a remis wywalczyliśmy w ostatniej minucie – przyznał szkoleniowiec widzewiaków, Rafał Chorąży.
Jego zespół nadal czeka na pierwszą, historyczną wygraną w lidze. Łódzkie zmagania w ramach PZU Amp Futbol Ekstraklasy podtrzymały nadzieję na to, że wkrótce uda się spełnić to marzenie, zwłaszcza że drużyna gra coraz lepiej, a do końca sezonu pozostały jeszcze dwa turnieje. – Poziom amp futbolu w Polsce z roku na rok wyraźnie rośnie. Cała dyscyplina bardzo się rozwija, tak samo nasz zespół. Wynikowo nie wygląda to jeszcze tak, jakbyśmy chcieli, ale jeśli spojrzymy na grę to progres jest zauważalny. Gramy piłką, stwarzamy coraz więcej okazji, więc pod tym względem nasze ostatnie występy były na plus. Cieszy, że w końcu strzeliliśmy dwie bramki w jednym meczu. Jesteśmy najmłodszą drużyną, więc żeby osiągać lepsze wyniki na pewno nadal potrzebujemy czasu – wyjaśnił trener.
Dzięki rosnącemu poziomowi PZU Amp Futbol Ekstraklasa uchodzi za silną ligę, co przekłada się na zainteresowanie nią za granicą. Gra w lidze brązowego medalisty mistrzostw Europy staje się kuszącą alternatywą dla ampfutbolistów z innych krajów. Skorzystał na tym Widzew, który przed startem łódzkiego turnieju sprowadził do zespołu dwóch reprezentantów Francji. – Billy Lunaschi i Michael Mayali na pewno znacznie podnieśli jakość drużyny. Poziom ich gry odbiegał od naszego dotychczasowego, dlatego nasi piłkarze, grając z nimi, bardzo dużo zyskali – podkreślił Maciej Stoczkiewicz, koordynator drużyny, który pilotował oba transfery. – Ci zawodnicy wprowadzali w naszej grze bardzo dużo spokoju. Mamy nadzieję, że będą z nami również na kolejnych turniejach tego sezonu, co wstępnie już zadeklarowali. Na pewno ważnym argumentem dającym nadzieję, że do nas wrócą, jest brak profesjonalnej ligi ampfutbolowej we Francji. A tutaj organizacja była na najwyższym poziomie, co bardzo im się podobało – dodał Chorąży.
Widzew Łódź Amp Futbol kolejne cenne doświadczenia zebrał nie tylko na boisku. – Wyciągnęliśmy wiele wniosków z zeszłego roku, również pod względem przygotowania obiektu, ale też organizacji logistyki turnieju, od cateringu po zakwaterowanie. Dlatego na pewno całe zawody wypadły dużo lepiej niż przed rokiem. Wówczas nie było co prawda żadnych zastrzeżeń organizacyjnych, ale wtedy wiele rzeczy robiliśmy pierwszy raz, a poza tym bardzo brakowało nam kibiców na trybunach – zauważył Stoczkiewicz. I zdradził, że przy okazji łódzkiego turnieju ciekawie było również… poza boiskiem. – Mogę dodać, że w sobotę zaproponowaliśmy wszystkim uczestnikom turnieju specjalny Sztab Cup, czyli miniturniej piłkarski, w którym udział wzięły sztaby trenerskie wszystkich drużyn. Zabawa była przednia.
Teraz pora na pierwsze boiskowe zwycięstwo widzewskich ampfutbolistów. A okazje do tego w tym sezonie będą jeszcze podczas turniejów ligowych w Warszawie (23-24 października) i Krakowie (6-7 listopada). Jako patron medialny drużyny i zakończonego już łódzkiego turnieju mocno trzymamy kciuki za Widzew Łódź Amp Futbol!
Tabela PZU Amp Futbol Ekstraklasy 2021:
1. Wisła Kraków 12 10-0-2 39:7 30
2. Legia Warszawa 12 8-2-2 38:6 26
3. TSP Kuloodporni Bielsko-Biała 12 7-2-3 28:12 23
4. Warta Poznań 12 1-2-9 8:39 5
5. Widzew Łódź 12 0-2-10 3:52 2
* Kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bilans bramkowy i punkty