Zaczyna się sprzedaż karnetów na ŁKS

W piątek 24 czerwca o godzinie 15: 00 rozpocznie się sprzedaż karnetów na ŁKS. Jak poinformował łódzki klub, pierwszeństwo będą mieli posiadacze wejściówek na poprzedni sezon. Ceny są przystępne, bo najtańsze karnety całoroczne będą kosztowały zaledwie 250 zł. W porównaniu do poprzedniego roku, to prawie 50 proc. mniej.

CZYTAJ TAKŻE >>> Karnety na ŁKS tanie jak nigdy

Nie obyło się bez kontrowersji

W pierwszym komunikacie ŁKS-u mogliśmy przeczytać: “Osoby przedłużające karnet, które zajmowały wcześniej miejsca na sektorach wyłączonych obecnie ze sprzedaży, mają możliwość przedłużenia karnetu w przedsprzedaży wyłącznie w kasie stacjonarnej w piątek i poniedziałek.” Fanów zajmujących miejsca na sektorach C i H oburzyła ta informacja, bo wymienione miejscówki są wyłączone ze sprzedaży.

Na szczęście z odsieczą przybył Jakub Olkiewicz, doradca ds. marketingu. – We wtorek online już każdy może zmienić, gdzie chce, oczywiście po promocyjnych cenach. Ta wcześniejsza opcja jest przede wszystkim dla kontynuatorów, którzy zostają na swoim miejscu, ci którzy chcą zmienić – albo kasy, albo spokojne czekanie do wtorku – wyjaśnił Olkiewicz.

ŁKS wybrnął z twarzą

Na Facebooku, dwukrotnych mistrzów Polski pojawiło się sprostowanie: ” Pragnąc uporządkować najważniejsze fakty informujemy, że:

1) Opcja wcześniejszej sprzedaży dla kontynuatorów, którzy zostają na swoich miejscach wynika z naszego szacunku dla tych, którzy są z nami od wielu lat i zależy im na swojej miejscówce;

2) By docenić tych, którzy byli z nami w ubiegłym sezonie, kontynuatorzy, którzy chcą zmienić swoje miejsce mogą to zrobić w kasach (w przedsprzedaży), albo online, od wtorku (od 15.00). Chcielibyśmy, by opcja online ze zmianą miejsca była dostępna od razu, ale jesteśmy ograniczeni systemem sprzedaży;

3) Od wtorku (od 15.00) rusza sprzedaż otwarta i wówczas można kupować online i w kasach. Oczywiście promocyjne ceny dla kontynuatorów dalej będą obowiązywać!

Przepraszamy za niedogodności wynikające z ograniczeń systemu oraz brak precyzji w poprzednim komunikacie.”