Antoni Klimek w meczu Widzew Łódź - Ruch Chorzów, fot. Marcin Bryja, widzew.com,
Reklama
Sytuacja bez precedensu. W ligowym meczu Widzewa wystąpiło aż czterech młodzieżowców.
Reklama
Widzew skrupulatnie liczy minuty młodzieżowców. W całym sezonie muszą oni rozegrać 3000 minut. Inaczej klub będzie musiał zapłacić karę. Ten najwyższej ( 3 miliony złotych) już na pewno da się uniknąć, bo widzewscy młodzieżowcy ugrali już ponad 1000 minut.
W tym sezonie, tak jak zresztą i w poprzednim, idzie ciężko. Poprzedni trener Widzewa Janusz Niedźwiedź niezbyt się tym przejmował. W pierwszym meczu sezonu z Puszczą Niepołomice nie zagrał żaden młodzieżowiec. Później – w meczach ze Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa – tylko po 45 minut. Strata rosła i teraz trzeba nadrabiać. Daniel Myśliwiec stara się jak może. W meczu z Wartą udało się uzbierać 97 minut, najwięcej w tym sezonie. Teraz, w sobotnim spotkaniu z Ruchem Chorzów, było jeszcze lepiej. Na konto Widzewa wpłynęło aż 180 minut. To przede wszystkim dzięki dwóm młodzieżowcom w składzie. W jedenastce byli Jan Krzywański oraz Antoni Klimek. Tego drugiego zastąpił Dawid Tkacz. W samej końcówce wszedł jeszcze Ignacy Dawid, ale on akurat nie zapunktuje, bo czas liczy się tylko od 1. do 90. minuty, a on zameldował się na boisku w doliczonym czasie gry. Ale trzech młodzieżowców zapunktowało.
Reklama
Do odrobienia potrzeba jeszcze 92 minut. – Przejmując drużynę byłem na musiku około 220 minut. Jeszcze więc trochę pracy przed nami – mówi trener Myśliwiec. – Najważniejsze że młodzieżowcy zaczęli wyglądać coraz lepiej, wygrywają pojedynki.
I dodał: – Klimek zaczyna być na poziomie ekstraklasy może jeszcze nie wyróżniającym się piłkarzem, ale dającym odpowiednią jakość. Ale to jeszcze nie jest jego sufit.
LODZ 04.08.2023
MECZ 3. KOLEJKI PKO EKSTRAKLASA SEZON 2023/24 --- POLISH FOOTBALL TOP LEAGUE MATCH IN LODZ: LKS LODZ - KORONA KIELCE
FOT. PAWEL PIOTROWSKI
Absurdalne jest liczenie czasu tylko do 90 minuty. Jeśli połowa przedłużona jest o 11 minut, a człowiek wchodzi w 90tei, to gra 11 minut. A chodzi o to żeby grał, a nie grał do 90 minuty, W czym te 11 minut jest gorsze jest od pierwszych 11-tu w meczu?
1 Comment
Absurdalne jest liczenie czasu tylko do 90 minuty. Jeśli połowa przedłużona jest o 11 minut, a człowiek wchodzi w 90tei, to gra 11 minut. A chodzi o to żeby grał, a nie grał do 90 minuty, W czym te 11 minut jest gorsze jest od pierwszych 11-tu w meczu?