Kompromitujący mecz Orła Łódź. Głos zabrał honorowy prezes łódzkich żużlowców.
Orzeł Łódź się skompromitował. Trudno użyć innych słów, gdy łódzki zespół przegrał na własnym torze z typowanym do spadku Wybrzeżem Gdańsk, które do Łodzi przyjechało bez najważniejszego zawodnika. Witold Skrzydlewski, honorowy prezes Orła jest wściekły. Jak przyznał, na budowę drużyny wyłożył ogromne pieniądze, a jego żużlowcy przegrali z nieporównywalnie biedniejszymi gdańszczanami.
Czytaj także: Dramatyczny mecz Orła Łódź.
Szkoda, bo w czwartek mógł paść rekord ligowej frekwencji. Od jesiennego Meczu Narodów, na Moto Arenie nie pojawiło się tylu kibiców co w czwartek.
– Fakty są takie, że musimy walczyć wszystkimi sposobami o utrzymanie w tej lidze. Szkoda, bo tym meczem zawodnicy wygonili kibiców ze stadionu, a było już ich nieco więcej . Ja takiej kompromitacji nie widziałem już dawno – powiedział Skrzydlewski cytowany przez Sportowe Fakty (całość tutaj)
Orzeł ma równy bilans. Wygrał dwa spotkania i dwa przegrał. W tabeli zajmuje piąte miejsce, ale ma dodatni bilans punktowy. Następny mecz łodzianie rozegrają 6 maja w sobotę. Zmierzą się na wyjeździe z Malesą Ostrów.