Partick Hansen powoli wracał do pełni sił po kontuzji, której nabawił się jeszcze w 2023 roku. Niestety podczas jazdy crossie zawodnik Orła zaliczył kolejny pechowy upadek i złamał biodro.
Patrick Hansen w sierpniu 2023 roku brał udział w wypadku, przez który na stałe mógł zostać niepełnosprawny. Na szczęście wysiłek lekarzy i samego zawodnika sprawił, że ten mógł wrócić na tor. Hansen pod koniec minionego sezonu, po ponad rocznej przerwie, wystąpił w kilku turniejach indywidualnych. W 2025 roku ma jeździć w barwach Orła Łódź, gdzie chce pomóc klubowi i wrócić do pełnej sprawności.
Duńczyk podczas zimowej przerwy postanowił wsiąść na motocykl i nieco potrenować. Niestety w trakcie ćwiczeń zaliczył fatalny w skutkach upadek. Patrick Hansen spadł z crossa i złamał biodro. Jak sam przyznał, miał ogromnego pecha, bo jechał bardzo wolno. Nie uchroniło go to jednak przed kontuzją.
– Jechałem praktycznie spacerowe tempo. Chciałem skręcić, dałem nogę do podłogi, ale ona mi uciekła chyba przez jakiś kamień. No i wylądowałem na biodrze – opowiada Hansen na łamach klubowej strony.
CZYTAJ TAKŻE: Majstersztyk Skrzydlewskiego? Zaoszczędził ogromne pieniądze
Hansen przeszedł już operację złamanego biodra i czeka go teraz kolejna przerwa od treningów. Zawodnik zapewnia jednak, że na wiosnę będzie zwarty i gotowy do rywalizacji na torze.
– Operacja już za mną. Na szczęcie złamanie nie było skomplikowane. Wczoraj udało mi się już wstać, a dzisiaj powinienem dostać wypis i wrócę do domu. Muszę trochę przystopować co najmniej do końca roku, może do połowy stycznia. Później wracam do treningów i przygotowań. Nie ma obaw, na wiosnę będę gotowy – zapewnił Patrick Hansen.
CZYTAJ TAKŻE: Orzeł Łódź pod ścianą. Nie dostanie licencji?!