– Widzę Widzew w pucharach europejskich – mówi Zbigniew Boniek. I zdradził, że chce obejrzeć mecz Widzewa na legendarnej trybunie pod zegarem.
Najlepszy piłkarz w historii Widzewa i do niedawna prezes PZPN-u był gościem Romana Kołtonia w jego programie w internecie. Oczywiście panowie rozmawiali głównie o wyborze nowego selekcjonera reprezentacji Polski, którym został Czesław Michniewicz. Ale kibice na czacie pytali Bońka także o Widzew.
– Obserwuję wszystkie mecze Widzewa – zdradził legendarny piłkarz. – Jak będziemy w ekstraklasie – a nie wyobrażam sobie, by było inaczej – to chciałbym raz obejrzeć mecz spod zegara. Nigdy nie było okazji. Lubiłem strzelać gole na tę stronę, tym bardziej że było z górki. W drugą stronę było ciężej – powiedział.
Boniek dodał, że codziennie czyta o Widzewie. – Lubię poświęcić na to kilka minut dziennie: z kim grał sparing, kogo wziął – teraz Pawłowskiego. Życzę trenerowi Niedźwiedziowi i Widzewowi udanego sezonu. Ja to widzę Widzew w pucharach. Starzeję się, ale wciąż mam taką wizję.
– Do tego jeszcze droga daleka – zauważył Kołtoń.
– Spokojnie. Za rok jesteśmy w ekstraklasie i można wywalczyć puchary – odpowiedział Boniek.