W sobotę o 16:30 Orzeł Łódź miał rozegrać pierwszy mecz w tym sezonie. Według telewizji tor nie był gotowy i spotkanie zostało odwołane na kilka godzin przed planowanym startem – Przepraszam wszystkich kibiców czarnego sportu. Mieliśmy tor nadający się do jazdy. Transmisja i mecz się nie odbyły. Powiedziałem co o tym sądzę, ktoś z telewizji poczuł się dotknięty, a powinien uderzyć się w pierś – powiedział Witold Skrzydlewski, honorowy prezes Orła Łódź.
Łódzkich żużlowców w tym sezonie nie poprowadzi już Adam Skórnicki -Nastąpiły zmiany w sztabie szkoleniowym, ale dementuję, że chcieliśmy zwolnić trenera Skórnickiego, bo źle przygotował tor. Mieliśmy ustalone wcześniej, że to będzie jego ostatni mecz w roli szkoleniowca Orła. Teraz będzie dla nas szkolił młodzież w Rawiczu. Pozostajemy przyjaciółmi i dalej się wspieramy – wyjaśnił Skrzydlewski.
Szefowie klubu szybko znaleźli następców. Orła poprowadzi duet trenerski – Zaproponowaliśmy pracę Michałowi Widerze i Piotrowi Świderskiemu. Od teraz oni będą prowadzili Orła. Chciałbym żeby kibice nie szukali podtekstów – zapowiedział szef Orła.
Skórnicki, pożegnał się z fanami. Nie ukrywał, że odwołany mecz kosztował go dużo nerwów. -Robimy wszystko żeby być coraz lepszym zespołem. Nie ze wszystkimi rzeczami jestem w stanie sobie sam poradzić. Menedżer nie może pokazywać nerwów przed drużyną. Widocznie muszę w ciszy i spokoju przygotować się do tego co robi GKSŻ i PZmot. Zastępują mnie moi młodsi koledzy, ale mają dużo talentu – powiedział były trener Orła. – Wracam do korzeni, do Rawicza, z którym mamy porozumienie, w sprawie szkolenia młodzieży. Zastanawiam się nad prowadzeniem pierwszej drużyny w Rawiczu, skoro ludzie, którzy nie mają pojęcia o żużlu decydują o tym jak wygląda ten sport – wyjaśnił Skórnicki.
Michał Widera, nowy trener Orła przyznał, że oferta łódzkiego klubu, była jedną z tych nie do odrzucenia. – Są takie telefony, na które trzeba odpowiedzieć: tak. Adam Skórnicki rekomendował mnie na to stanowisko. W drużynie jestem od dwóch tygodni. Będąc na miejscu widziałem, że tor jest gotowy. Do sztabu szkoleniowego doszedł Piotr Świderski. Ja będę odpowiadał za drużynę, a Piotr ma pomagać i opiekować się młodzieżą – powiedział Widera.
Świderski, przyznał, że młodzi żużlowcy Orła mają potencjał – Po występach widać, że chłopcy poczynili postępy. Wiadomo, że młodzież potrzebuje więcej czasu. Chcemy kontynuować pracę trenera Skórnickiego.
Nowi trenerzy zapowiadają walkę o play-offy. – Myślę że mamy na tyle mocną ekipę że poradzimy sobie z wejściem do play-offów. W każdym meczu jedziemy po zwycięstwo, ale oprócz punktów liczy się dla nas współpraca między zawodnikami – zakończyli.