Znamy kadrę PGE Skry Bełchatów na nadchodzący sezon. Budował ją Konrad Piechocki, ustępujący prezes. Z takimi zawodnikami można walczyć o mistrzostwo.
Konrad Piechocki, 16 marca przestanie być prezesem PGE Skry Bełchatów. Został odwołany przez Radę Nadzorczą. Jak informowaliśmy, Piechocki stracił pracę ze względu na konflikt wewnętrzny w klubie. PGE, sponsor techniczny zamroził raty wsparcia. Politycy z nim związani postawili warunek. Albo Piechocki, albo pieniądze (więcej tutaj).
– Zagrożone było istnienie Skry Bełchatów i nie mogłem sprzeciwić się mojemu odwołaniu, bo nie Piechocki tu jest najważniejszy. Tu był wybór: ja albo dalsze funkcjonowanie siatkówki w Bełchatowie. Czyli wyboru nie było, to jasne – powiedział ustępujący prezes Skry.
Czytaj także: PGE Skra Bełchatów przełamała serię porażek.
Piechocki budował drużynę na kolejny sezon. W rozmowie z Interią (tutaj) zdradził, kto zagra w Skrze w nadchodzącym sezonie. W zespole zostaną Lukas Vasina, Kacper Piechocki i Grzegorz Łomacz.
Przyjęcie wzmocnią dwaj Francuzi: Trevor Clevenot i Yacine Louati. Z reprezentacji zwycięzcy poprzedniej edycji Ligi Narodów do Skry dołączy Benjamin Diez, libero. Resztę drużyny będą stanowili Polacy. Piechocki znalazł zastępstwo za Mateusza Bieńka i Karola Kłosa, którzy po sezonie odejdą do Warty i Resovii. Jako środkowi w Skrze zagrają Mateusz Poręba, Bartłomiej Lemański i Łukasz Wiśniewski. Czwartym przyjmującym będzie Bartłomiej Lipiński. Tak jak informowaliśmy wcześniej rolę atakującego będzie pełnił Karol Butryn. Okazuje się, że w Bełchatowie mają już dla niego zmiennika. To 22-letni Przemysław Kupka z KSP Siedlce. Do Skry po pięciu latach wróci wychowanek. Drugim rozgrywającym zespołu z Bełchatowa będzie Wiktor Nowak.
Czytaj także: Konrad Piechocki: “Nie będę grabarzem Skry”.
To nie wszystko, bo Robert Milczarek zostanie w Skrze. Jeden z najbardziej oddanych zawodników będzie pełnił rolę dyrektora sportowego.
– To wzór do naśladowania i przykład przywiązania do barw. W ten sposób chcemy pokazać, że w Skrze doceniamy ludzie, którzy długo byli związani z klubem. Wierzę w ten projekt i mam nadzieję, że nowy zarząd będzie realizował tę koncepcję. Taki miałem pomysł na zespół w przyszłym sezonie. To drużyna, którą stać na medal mistrzostw Polski – powiedział Piechocki cytowany przez Interię (tutaj).