Koszykarze ŁKS-u Coolpack przegrali dziesiąty mecz w sezonie. Tym razem lepszy okazał się WKK Wrocław.
Przed spotkanie WKK Wrocław miał tylko punkt więcej o ŁKS-u. Nic dziwnego, że nasi koszykarze oraz kibice łódzkiego klubu mieli nadzieję na zwycięstwo w ostatnim w meczu w 2024 roku. Niestety, na nadziejach się skończyło.
Po pierwszej kwarcie, wygranej przez łodzian 16:15, ełkaesiacy, podobnie jak w poprzednich meczach, zanotowali fatalny w skutkach przestój. W drugiej kwarcie przegrywali już jedenastoma punktami i do końca spotkania tej straty nie zdążyli już zniwelować.
Sześć sekund przed ostatnią syreną było 79:84, ale w decydującym momencie Tomasz Ochońko z WKK zachował zimną krew, wykorzystał oba rzuty osobiste i ustalił wynik meczu na 79:86.
To już trzecia z rzędu porażka ŁKS-u Coolpack, co gorsze, kolejna z drużyną środka tabeli. Po 17 meczach ŁKS zajmuje 13. miejsce w ligowej tabeli. Szanse na play-offy oczywiście ciągle są, ale z każdą taką przegraną niestety będą maleć.
ŁKS Coolpack – WKK Wrocław 79:86 (16:15, 21:28, 17:22, 25:21)