Karasek i Guzdek – tego duetu młodzieżowców jesienią Widzewowi zazdrościli w innych klubach Fortuna 1. Ligi. Obaj jako nastolatkowie zadebiutowali w Widzewie i w lidze, i obaj zrobili sobie bardzo dobrą reklamę. Ten pierwszy strzelił trzy gole (jeden w lidze i dwa w pucharze), a Guzdek aż sześć, co uczyniło go najlepszym napastnikiem i strzelcem w drużynie. Ich gole zwykle były też bardzo ładne.
CZYTAJ TEŻ: Legionista w Widzewie. Czy ktoś ma z tym problem?
Kibice mieli prawo liczyć, że Karasek i Guzdek wiosną jeszcze bardziej się rozwiną. Niestety tak się nie stało. Ten pierwszy nie zawsze mieścił się w meczowej kadrze, drugi jeśli grał, to zawodził. Wiosną nie strzelił już gola. Tylko trzy razy wyszedł w pierwszym składzie.
Jest już niemal przesądzone, że Karasek odejdzie do Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. 20-letni pomocnik ma tam zostać wypożyczony na rok. Klub z Niecieczy ma prawo pierwokupu. Piłkarz podpisze kontrakt, jeśli pozytywnie przejdzie testy medyczne.
Od jakiegoś czasu mówiło się też o tym, że z Widzewa odejść może Guzdek. Klub stara się o Bartosza Śpiączkę z Górnika Łęczna, a w kadrze jest wciąż Mattia Montini. Do tego trener Janusz Niedźwiedź lubi wystawiać na pozycji numer 9 Bartłomieja Pawłowskiego, który strzelał wiosną gole i znacznie przyczynił się do awansu. W PKO Ekstraklasie Guzdek miałby jeszcze mniej szans na grę, niż na jej zapleczu. Jak informuje Tomasz Włodarczyk z portalu Meczyki.pl 20-letni napastnik może trafić do Zagłębia Sosnowiec. Nie precyzuje, czy chodzi o transfer definitywny czy wypożyczenie.
Zagłębie w minionym sezonie uratowało się przed spadkiem, zajęło 15. miejsce, czyli było tuż nad kreską. Aż 17 goli dla zespołu z Sosnowca zdobył 29-letni Szymon Sobczak, który jednak może zmienić klub tego lata. Interesował się nim… Widzew (także m.in. Wisła Kraków) i nie jest wykluczone, że przy al. Piłsudskiego wciąż myślą o takim rozwiązaniu. Guzdek mógłby być częścią tego „dealu”.