
Władze Łodzi zaprezentowały budżet na 2026 rok. Największa jego część ma zostać przeznaczona na inwestycje. Mimo to, zgodnie z zapowiedziami, nie znalazła się w nim nawet złotówka na rozbudowę stadionu Widzewa.
Projekt przyszłorocznego budżetu Łodzi zaprezentowano na konferencji prasowej w piątek. Jak podkreśliła Zdanowska, przyszłoroczny budżet jest najwyższy w historii miasta pod względem dochodów, a jego założenia po stronie wydatków odzwierciedlają potrzeby rozwijającego się miasta.
– To budżet prorozwojowy, bo w przyszłym roku na inwestycje przeznaczymy 1,1 mld zł, czyli ok. 15 procent wszystkich wydatków. Staramy się nie zatrzymywać, chcemy dalej inwestować i zmieniać miasto dla naszych mieszkańców. To kolejne remonty dróg, inwestycje w nowoczesny transport publiczny, mieszkalnictwo oraz budowa żłobków, przedszkoli i szkół – powiedziała prezydent Łodzi.
Jak czytamy stronie portalsamorzadowy.pl, na inwestycje ma zostać przeznaczone 1 mld 171 mln zł. Z tej puli najwięcej zaplanowano wydać na remonty dróg – 221 mln zł, transport publiczny, w tym nowy tabor MPK i modernizację zajezdni – 152 mln zł, budowę i remonty mieszkań komunalnych – 111 mln zł, budowę szkół i przedszkoli – 50 mln zł.
Projekt budżetu zostanie teraz przekazany do Rady Miasta Łodzi oraz Regionalnej Izby Obrachunkowej. Ma zostać uchwalony na sesji zaplanowanej na 17 grudnia.
CZYTAJ TAKŻE >>> Jesień do kitu. Czy Andi Zeqiri odpali na wiosnę?
Widzew chce rozbudować Serce Łodzi nawet do 32 tysięcy miejsc. W tym celu podpisał umowę z firmą JSK Architekci, która ma przygotować dokumentację projektową pod rozbudowę stadionu.
To czyn, który potwierdził słowa nowego właściciela Widzewa. Od kiedy klub przejął Robert Dobrzycki, mówi się bowiem o potrzebie, ale też i chęci rozbudowy obiektu. Zdaniem architektów to możliwe. Największy problem to z pewnością finansowanie takiego przedsięwzięcia oraz porozumienie z Urzędem Miasta Łodzi, bo obiekt jest miejski.
Nie tak dawno Hanna Zdanowska była gościem programu „Piłka Meczowa” w TV TOYA, o czym pisaliśmy na “Łódzkim Sporcie“. Prezydent Łodzi, zapytana o temat rozbudowy stadionu, odpowiedziała wprost.
– Nie jesteśmy w stanie sprostać oczekiwaniom nowego inwestora Widzewa, bo Miasto naprawdę jako bodajże jedyne w Polsce wydatkowało tak duże środki na trzy obiekty stadionowe, nie mówiąc o infrastrukturze towarzyszącej – stwierdziła prezydent Łodzi.
I dodała: – My nie jesteśmy w stanie zaangażować więcej środków finansowych. Nas na to nie stać.
Budżet na 2026 rok potwierdził słowa pani prezydent sprzed kilku tygodni. Robert Dobrzycki i Widzew mogą na razie zapomnieć o finansowym wsparciu ze strony Miasta w kontekście rozbudowy stadionu. Wszystko będzie więc zależało od Roberta Dobrzyckiego, po którego stronie będzie w głównej mierze leżało sfinansowanie tej ogromnej inwestycji.
budżet ŁodziPKO EkstraklasaRobert Dobrzyckistadion WidzewaWidzew Łódź