– Decyzję, o tym, że zostaję w ŁKS-ie podjęłam przed kontuzją Zuzy Górckiej. Dla takich kibiców chce się grać – mówi Julita Piasecka, która przedłużyła kontrakt z mistrzyniami Polski.
Julita Piasecka zostaje w ŁKS-ie Commercecon. Młoda przyjmująca była gorącym nazwiskiem na liście życzeń klubów z Tauron Ligi. Mówiło się, o dużym zainteresowaniu Bielska i Opola, ale Piasecka zdecydowała związać się na dłużej z mistrzyniami Polski.
Czytaj także: “Zmiany w ŁKS-ie Commercecon będą niewielkie”.
Co zadecydowało o tym, że zostajesz w ŁKS-ie? .
Julita Piasecka: Tak naprawdę, decyzję podjęłam przed kontuzją Zuzy. Wiele czynników zadecydowało, że zostaje. Bardzo dobrze współpracuje mi się ze sztabem, jestem stąd. Dla tak świetnych kibiców chce się zostać i grać.
Trener Chiappini mówi, że dostaniesz więcej czasu na boisku, ale będzie wymagał od ciebie większej odpowiedzialności za drużynę. Jesteś na to gotowa?
– Wydaje mi się, że jestem. Chcę tego spróbować. Zobaczymy na koniec sezonu, ale czuje się gotowa. Zdaję sobie sprawę, że będę popełniała błędy, ale nie mogę się doczekać nowych wyzwań.
Czytaj także Grot Budowlani gratulują ŁKS-owi Commercecon.
W play-offach do świetnej gry w ofensywie dołożyłaś solidną defensywę. Jak udało się to tak szybko wypracować?
– Pracuję na tym cały sezon. Zostawałam na treningach, wiedziałam, że to moja słabsza strona. Wiele zależało od koncentracji. Cieszę się, że finały play-offów skończyłam z dobrymi statystykami w defensywie.
Czasu na odpoczynek będzie niewiele, bo zaraz jedziesz na zgrupowanie reprezentacji Polski. Widzisz się w drużynie Stefano Lavariniego, czy może jesteś gotowa jechać z Jackiem Pasińskim na Uniwersjadę?
– Na pewno będę walczyła o pierwszą reprezentację. Skoro jadę na zgrupowanie, nie chcę zmarnować szansy. Zobaczymy jak wybierze trener Lavarini. Wiele zależy od tego jaki pomysł na drużynę ma sztab.
Czytaj także: Ta decyzja dała ŁKS-owi Commercecon mistrzostwo.
Z Julitą Piasecką rozmawiał Filip Kijewski.