W drugiej drużynie Widzewa pokazał się bardzo dobrej strony, choć zaprezentowanie pełnego potencjału utrudniła mu poważna kontuzja. W najbliższych miesiącach czeka go zupełnie nowa piłkarska przygoda.
Do Widzewa Camilo Villarreal trafił wiosną 2021 roku i pomógł drużynie rezerw awansować z klasy okręgowej do IV ligi. Później jednak przytrafił mu się poważny uraz, przez który stracił całą jesień. Po sezonie ostatecznie odszedł z klubu i przeniósł się do trzeciej ligi, gdzie reprezentował barwy: Unii Janikowo, GLKS-u Dobrcz, i ostatnio LZS-u Starowice Dolne.
CZYTAJ TEŻ: Trener Widzewa zadowolony ze sparingu
24-letni aktualnie Argentyńczyk (z polskim paszportem) rok 2024 rozpoczął od kolejnej zmiany barw. Karierę ofensywny pomocnik kontynuować ma w ekstraklasie… Belize. Były widzewiak zasili szeregi Verdes FC, jednego z najbardziej zasłużonych klubów tego niewielkiego kraju w Ameryce Środkowej.
NIE PRZEGAP: Widzew i jego pragnienie lepszej wiosny
Jak udało nam się ustalić, od debiutu w barwach Zielonej Maszyny, bo tak nazywany jest nowy klub Villarreala, dzielą tylko formalności. Czy usłyszymy o nim jeszcze kiedyś w Polsce, z której wiele lat temu wyemigrował do Argentyny jego pradziadek?