Widzewowi w 2023 roku nie idzie. Gorzej na tle rywali indywidualnie wypadają również poszczególni zawodnicy, w tym będący objawieniem jesieni widzewski snajper z Hiszpanii Jordi Sanchez. 28-letni zawodnik sam przeżywał niedawno trudne chwile i jest wdzięczny fanom za wsparcie.
Na ligowe zwycięstwo Widzew Łódź czeka już prawie 2 miesiące – od 17 lutego, kiedy na własnym terenie pokonał Śląsk Wrocław. Trochę krócej na kolejnego ligowego gola czeka Jordi Sanchez – napastnik czerwono-biało-czerwonych. Ostatnio trafił on do siatki w Płocku 13 marca, w doliczonym czasie gry, dając drużynie cenny remis. Dla Hiszpana była to bardzo ważna bramka, pierwsza i jak dotąd jedyna w 2023 roku. Wcześniej widzewiak zmagał się z problemami, o których pisaliśmy w artykule: Co się dzieje? Emocjonalny wpis Jordiego Sancheza. „Każdy weekend to tortura”.
Jordi był wtedy w psychicznym dołku. Wówczas mógł jednak liczyć na mocne wsparcie fanów. O tym, że docenia ich pomoc świadczy jego najnowszy wpis na Twitterze. Sanchez dziękuje w nim za doping w najtrudniejszych momentach i podkreśla, że to właśnie fani są największą wartością Widzewa. – “Dusza klubu. Nawet w trudnych momentach nadal nas wspieracie. Zawsze będę za to wdzięczny” – napisał, podając dalej informacje klubu o frekwencji podczas nieudanego meczu ze Stalą Mielec.
NIE PRZEGAP: Jakub Sypek będzie ważnym ogniwem Widzewa?
Teraz to wsparcie będzie jeszcze ważniejsze, a przed klubem kolejne trudne tygodnie. W najbliższych dwóch meczach ligowych Widzew zmierzy się bowiem na wyjeździe z liderem – Rakowem Częstochowa, a później u siebie z Piastem Gliwice, jednym z najlepszych ligowych zespołów PKO Ekstraklasy w 2023 roku. Każdy punkt zdobyty w tym dwumeczu będzie sukcesów, ale żeby móc liczyć o korzystnych rezultatach łodzianie przede wszystkim muszą znów strzelać gole. I tu oczy kibiców zwrócone będą przede wszystkim w stronę Hiszpana, który ich uznanie wywalczył jesienią nie tylko dzięki trafieniom, ale też walce do końca o każdą piłkę.
ZOBACZ TEŻ: Galeria z meczu Widzew – Stal