Jakub Wrąbel był najwyżej ocenianym piłkarzem Widzewa w pierwszej rundzie Fortuna 1. Ligi.
Po każdej kolejce “Łódzki Sport” oceniał piłkarzy Widzewa. Skala była szkolna – najwyższa nota to szóstka, oznaczająca występ idealny, najniższa jedynka – dyskwalifikujący. Nie wszyscy zawodnicy dostawali oceny, bo trzeba było rozegrać kilkanaście minut, a jeśli mniej, to czymś się wyróżnić. I tak ja w szkole, liczą się minusy i plusy, które – jeśli się wzajemnie nie redukowały – sumowaliśmy (plusy to pół punktu), albo pomijaliśmy przy wyliczeniach (np. 3- traktowaliśmy jak pełną trójkę).
W 17 meczach Widzewa raz daliśmy maksymalną notę. Dostał ją Wrąbel za mecz z Miedzią Legnica, w którym w końcówce uratował swojej drużynie remis, broniąc w – wydawało się – beznadziejnych sytuacjach. Przy straconym golu nie zawinił, bo było to w sytuacji sam na sam. Bramkarz Widzewa trzykrotnie ocenialiśmy na piątkę, a raz na jedynkę. To ostatnie miało miejsce w spotkaniu z Resovią, w którym popełnił błąd kosztujący Widzew porażkę. I właśnie z powodu spotkania w Rzeszowie średnia ocena Wrąbla jest poniżej czwórki, a dokładnie 3,91 pkt.
PRZECZYTAJ TEŻ: Jaka to była runda w wykonaniu Widzewa
Jest w Widzewie zawodnik z lepszą średnią ocen, bo wynosi ona 4,25. To Konrad Reszka, rezerwowy bramkarz. Wystąpił jednak tylko w dwóch spotkaniach, gdy kontuzjowany był Wrąbel, dlatego ten wynik nie jest miarodajny.
Trochę niższą średnią od Wrąbla ma Marek Hanousek, najrówniej grający widzewiak. Nigdy nie dostał szóstki, ale za to był najrówniej ocenianym. Trzykrotnie dostał piątki, a dwa razy dwójkę z plusem i niżej nie zszedł. Z graczy z pola nie miał sobie równych. Za nim jest dwóch obrońców z taką samą średnią notą: Patryk Stępiński i Krystian Nowak (po 3,65 pkt.). Ten pierwszy był jednym z odkryć, bo grał dużo, dużo lepiej niż w poprzednim sezonie. Wystąpił we wszystkich 17 meczach, strzelił dwa gole, o dwa więcej niż wcześniej w karierze ekstraklasowej i pierwszoligowej.
PRZECZYTAJ TEŻ: Widzewskie naj…
Nowak średnio zaczął sezon, ale po przestawieniu na pozycję środkowego obrońcy był coraz lepszy. O tym, jak ważny był dla Widzewa, świadczy też statystyka: po tym jak doznał kontuzji drużyna nie wygrała meczu w Fortuna 1. Lidze.
Wysoko w rankingu są Daniel Tanżyna, Dominik Kun, Paweł Zieliński i Bartosz Guzdek,a niezłe wejście miał Mattia Montini, najlepszy z pozyskanych latem cudzoziemców. Tylko trzy razy klasyfikowaliśmy Abdul-Aziza Tetteha, co potwierdza opinię, że był to najbardziej nieudany transfer Widzewa. Trzej piłkarze – Daniel Vilanueva, Przemysław Kita i Filip Zawadzki – zagrali w lidze, ale ani razu nie zostali ocenieni.
1.Wrąbel – 3,91
2.Hanousek – 3,81
3.Nowak, Stępiński – 3,65
4.Tanżyna 3,45
5.Kun – 3,37
6.Letniowski – 3,3
7.Zieliński – 3,25
8.Guzdek – 3,19
9.Montni – 3,14
10.Danielak – 3,05
11.Nunes – 2,94
12.Dejewski – 2,86
13.Gołębiowski – 2,85
14.Michalski – 2,81
15.Mucha – 2,77
15.Tomczyk- 2,66
16.Karasek – 2,5
17.Tetteh – 2,5
Reszka – 4,25; Grudniewski – 3; Becht – 3