Zawodnicy ŁKS-u Łódź chcą jak najszybciej zrehabilitować się za porażkę z Odrą Opole przed własną publicznością. Tym razem łodzianie zagrają na wyjeździe z ostatnią drużyną tabeli Betclic 1. Ligi. Czy wywiążą się z roli faworyta?
Po porażce z Odrą Opole trener Galeano zapowiedział większą pracę nad aspektami defensywnymi, żeby nie powtórzyła się więcej taka sytuacja, jak z meczu z Odrą. Rywale nie mieli wtedy zbyt wielu szans na zdobycie brami, a mimo to wygrali mecz przy Al. Unii Lubelskiej, trafiając do siatki aż dwukrotnie.
– Pracowaliśmy w dwóch jednostkach nad grą w obronie. Ćwiczyliśmy odpowiednią asekurację. Pracowaliśmy także nad fazami przejściowymi, bo wiemy że przeciwnicy szukają swojej szansy właśnie w tym aspekcie, gdy mogą przechwycić piłkę w momencie, kiedy mają więcej miejsca. Musimy być maksymalnie skoncentrowani, żeby te akcje przerywać i szybko odzyskiwać kontrolę – mówił na konferencji kapitan ŁKS-u – Właśnie nad tym pracowaliśmy w tym tygodniu. Zespół Odry nie stworzył dużo tych sytuacji, bo to były dwie, może trzy sytuacje i pozwoliło im to zdobyć dwa gole – dodał Mateusz Kupczak.
CZYTAJ TAKŻE: Aleksander Bobek na dłużej w ŁKS-ie
Kapitan ŁKS-u przyznał, że po ostatniej porażce wszyscy w szatni byli bardzo źli, bo stracili trzy punkty z pozycji faworyta.
– Po meczu z Odrą byliśmy wkurzeni, bo straciliśmy trzy punkty u siebie. Każdego to zabolało i każdy z nas chce jak najszybciej wygrać to wyjazdowe spotkanie z Pogonią Siedlce – kontynuował Mateusz Kupczak.
CZYTAJ TAKŻE: Mecz ŁKS-u z Odrą na zdjęciach
Ariel Galeano nie chce dopuścić do sytuacji, że zawodnicy zwieszą głowę po tej jednej porażce i stara się ich cały czas pozytywnie nastrajać, aby zawodnicy wierzyli w swoje umiejętności.
– Trener stara się cały czas nas pozytywnie nastawiać, co jest dobre. Ten ostatni mecz, to nasze potknięcie, a nie upadek. Jesteśmy faworytem, ale nie może nam się wydawać, że dostaniemy trzy punkty za darmo. Chcemy być przygotowani i podwójnie motywować się na takie spotkania, bo wiemy jak te punkty są dla nas ważne. Trzeba wykonać dobrą robotę na boisku i wygrać, ale nie będzie to łatwe – powiedział kapitan Łódzkiego Klubu Sportowego.
CZYTAJ TAKŻE: Trener ŁKS-u: Musimy być drużyną, a nie polegać na indywidualnościach