“Kolejny klub, kolejna przygoda”. Dlaczego młodzieżowiec ŁKS-u wybrał Brondby?

– Gdy tylko się dowiedziałem, że Brondby jest mną zainteresowane, nie musiałem się zastanawiać. Podoba mi się pomysł jaki ma na mnie – powiedział Mateusz Kowalczyk, były piłkarz ŁKS-u.

Mateusz Kowalczyk przeszedł testy medyczne w Brondby i został nowym piłkarzem drużyny z Kopenhagi.

– Po pół roku w rezerwach ŁKS-u awansowałem do seniorów. Rozegrałem tam półtora sezonu, udało się awansować do ekstraklasy. Teraz czasy na Brondby. Kolejny klub, kolejna przygoda. Mój ostatni sezon w ŁKS-ie był niesamowity. Zagrałem w 26 meczach, strzelałem bramki. Wszystko działo się bardzo szybko. Zacząłem dużo grać, do tego powołania do reprezentacji Polski – opowiedział o sobie fanom nowej drużyny.

Czytaj także: Mateusz Kowalczyk w Brondby.

Kowalczyk chce grać w europejskich pucharach

Duńczycy interesowali się piłkarzem, gdy występował na zapleczu ekstraklasy. Śledzili jego grę, również na mistrzostwach Europy do lat 19.

– Śledziliśmy rozwój Mateusza i widzimy ogromny potencjał, który mimo młodego wieku przełożył się już na wiele seniorskich minut. Tego lata Mateusz był zawodnikiem pożądanym przez wielkie kluby w Polsce i poza nią, dlatego cieszymy się, że zdecydował się przejść do Brøndby IF – powiedział Carsten Jensen, dyrektor sportowy Brondby.

– Mateusz ma na swoim koncie także mecze międzynarodowe w reprezentacji Polski do lat 19, a tego lata brał udział w ME do lat 19. Jest lewonożny, pracowity i ma zarówno bramki, jak i asysty, więc ogólnie jest wszechstronnym zawodnikiem, którego możemy dodać do składu i którego nie możemy się doczekać dalszego rozwoju tutaj z nami – dodał Jensen

Kowalczyk, po transferze opowiedział o swoich celach. Chce pomóc drużynie z Kopenhagi w powrocie do europejskich pucharów.

– Jestem zawodnikiem, który potrafi pracować w defensywie i ofensywie. Lubię biegać po boisku i przeszkadzać zawodnikom. Wydaje mi się, że najlepiej czuje się na “ósemce”. Nie mogę się doczekać aż zadebiutuje. Moje najbliższe cele to zagrać jak najszybciej, zapewnić sobie miejsce w wyjściowym składzie i awansować do europejskich pucharów – zakończył młodzieżowy reprezentant Polski.