Młodzieżowiec ŁKS-u ma nowy klub. Zagra o awans do europejskich pucharów.
Mateusz Kowalczyk przeniósł się z ŁKS-u do Broendby. Duńczycy zapłacili za młodzieżowca łodzian kilka milionów złotych. Pomocnik wzbudzał zainteresowanie wielu polskich klubów z górnych rejonów tabeli, ale jak przyznał Tomasz Salski, właściciel łódzkiego klubu, tylko Raków złożyło oficjalną ofertę.
– Musieliśmy przede wszystkim zabezpieczyć interes klubu i wybrać najbardziej korzystną z naszej perspektywy ofertę. Jedyna konkretna, oficjalna oferta z Ekstraklasy, która leżała na stole przyszła z Rakowa. W ostatnim tygodniu pojawiła się też oferta Górnika Zabrze, ale nie rozpatrywaliśmy jej na poważnie – tłumaczył szef łódzkiego klubu.
Czytaj także: Celem ŁKS-u było zatrzymanie Kowalczyka.
Kowalczyk w poniedziałek przeszedł testy medyczne. Co ciekawe, przy ogłoszeniu transferu wykorzystano zabawny filmik, w którym Adam Marciniak przebrany za fizjoterapeutę, robi Kowalczykowi testy medyczne. Kontrakt młodego ełkaesiaka z Brondby będzie obowiązywał do czerwca 2027 roku.