Mecz z Warszawianką był ostatnim meczem w hali przy ul. Sobolowej w fazie zasadniczej I Ligi Mężczyzn. Zawodnicy Grot Anilany mają już zagwarantowane pierwsze miejsce w tabeli grupy C, ale nie chcieli spocząć na laurach i zamierzali pokonać drużynę ze stolicy Polski.
Pierwsza połowa była niezwykle wyrównana. Przez 15 minut żaden z zespołów nie był w stanie wypracować przewagi większej niż dwa trafienia. Wreszcie nieco lepiej zaczęli się spisywać gospodarze, którzy odskoczyli na cztery bramki (12:8), ale w samej końcówce pierwszej połowy to głosu doszli szczypiorniści Warszawianki, którzy zmniejszyli przewagę do dwóch bramek, a zaraz po przerwie dorzucili 16. trafienie i było już tylko 17:16.
CZYTAJ TAKŻE >>> Szkolenie 25.05.2022: Kontrakty zawodowe piłkarzy bez tajemnic
Druga połowa to jednak zdecydowana dominacja Grot Anilany. Zawodnicy trenera Adama Jędraszczyka zaczęli grać lepiej w obronie i skuteczniej w ofensywie, co od razu znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku. Na dziesięć minut przed końcem meczu było 30:21, a ostatecznie mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Grot Anilnany 35:24.
Dzięki wygranej łodzianie umocnili się na pierwszym meczu w grupie C I Ligi Mężczyzn. Przed nimi jeszcze jedno spotkanie w fazie zasadniczej, a następnie gra w Turnieju Mistrzów, w którym zmierzą się najlepsze zespoły z każdej z czterech grup. Awans na zaplecze PGNiG Superligi wywalczą dwa z nich.
Grot Anilana Łódź – KS Warszawianka Warszawa 35:24 (17:15)
CZYTAJ TAKŻE >>> Grot Anilana Łódź najlepsza w grupie C I Ligi Mężczyzn