W niedzielę, 25 maja ŁKS Łódź rozegra ostatni mecz w tym sezonie Betclic 1. Ligi. Awansu wywalczyć się nie udało, ale tymczasowy trener, Ryszard Robakiewicz potrafił sprawić, że kibice klubu z Al. Unii Lubelskiej mogli się na koniec uśmiechnąć. W ostatniej kolejce tej kampanii szkoleniowiec ŁKS-u zmierzy się z innym tymczasowym trenerem.
ŁKS Łódź ma za sobą słaby sezon w Betclic 1. Lidze. Drużynę prowadziło aż trzech trenerów. Zaczął Jakub Dziółka, zastąpił go Ariel Galeano, a tego jeszcze szybciej zastąpił Ryszard Robakiewicz. Dopiero za kadencji tego ostatniego drużyna sprawiła, że kibice mogli, choć trochę, być dumni ze swojej drużyny.
Trener Robakiewicz nie poprowadzi ŁKS-u w przyszłym sezonie i było to wiadomo od pierwszego dnia, gdy zastąpił on na tym stanowisku Paragwajczyka. Ryszard Robakiewicz nie ma licencji UEFA Pro, która by go to tego upoważniła. Klub szukał innego rozwiązania i znalazł, ogłaszając to oficjalnie kilka dni temu. Wiemy już na pewno, że nowym trenerem ŁKS-u Łódź zostanie Szymon Grabowski.
25 maja trener Robakiewicz, który bardzo szybko zaskarbił sobie przychylność kibiców pożegna się z rolą pierwszego trenera drużyny, ale nie pożegna się z drużyną. ŁKS zaznaczył w komunikacie dotyczącym Szymona Grabowskiego, że Ryszard Robakiewicz znajdzie się w sztabie szkoleniowym nowego szkoleniowca.
W ostatniej kolejce Betclic 1. Ligi ŁKS zagra na Stadionie Króla ze Zniczem Pruszków, który także przyjedzie do Łodzi z tymczasowym trenerem na ławce. Grzegorz Szoka, który prowadził zespół niespełna rok, został zwolniony na początku maja.
– Kilka tygodni temu trener Szoka zgłosił Zarządowi Klubu, że nie przedłuży kontraktu z Klubem na kolejny sezon. Klub przyjął tę deklarację ze zrozumieniem i rozpoczął przygotowania do zmiany na stanowisku szkoleniowca po zakończeniu rozgrywek. Tuż przed meczem ze Stalą Stalowa Wola doszło jednak do całkowitych rozbieżności i istotnych różnic zdań pomiędzy władzami klubu a trenerem Szoką w kwestiach dotyczących bieżącej sytuacji zespołu oraz wizji i zasad dalszej współpracy – można przeczytać w oficjalnym komunikacie klubu z Pruszkowa.
CZYTAJ TAKŻE: ŁKS ma nowego dyrektora sportowego. To on zajmie się budową pierwszej drużyny
Jego miejsce zajął Marcin Przygoda, który także prowadzi zespół na razie jako tymczasowy trener. Zaczął on, tak jak Ryszard Robakiewicz w ŁKS-ie, od zwycięstwa ze Stalą Stalowa Wola na wyjeździe. Znicz zrobił to jednak bardziej efektownie, bo rozbili beniaminka i spadkowicza zarazem aż 5:0. W drugim meczu jego podopieczni pokonali Stal Rzeszów. Z tym rywalem lepiej zaprezentował się z kolei ŁKS, który wygrał z klubem ze stolicy Podkarpacia aż 5:0.
Obaj trenerzy zaczęli zatem swoje przygody w roli pierwszych trenerów swoich klubów znakomicie. Który z nich okaże się lepszy w 34. kolejce Betclic 1. Ligi? Gra będzie toczyć się o miejsce w górnej połowie tabeli. Na ten moment ŁKS jest na 10. miejscu z 47 punktami na koncie. Znicz jest na dziewiątej lokacie, mając dwa oczka więcej.
CZYTAJ TAKŻE: Koniec Pro Junior System. Będzie nowy program i 28 mln zł do podziału