

Czy Michał Probierz powinien zachować posadę selekcjonera?
Tegoroczna przerwa w rozgrywkach ligowych wypełniona jest emocjami związanymi z meczami mistrzostw Europy odbywających się w Niemczech. Turniej powoli dobiega końca, niestety już bez udziału reprezentacji Polski. Odbiór gry naszej reprezentacji może być różny. Po wyrównanych meczach z faworytami grupy, Holandią i Francją, polegliśmy w decydującym dla nas meczu z Austrią. Ciężko wytłumaczyć, co się stało w tym spotkaniu, bo zagraliśmy najgorszy mecz na tych mistrzostwach z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem w grupie. O sile tej grupy świadczy to, że w półfinałach są dwaj nasi grupowi rywale, dlatego ja oceniam, mimo wszystko, pozytywnie nasz udział w mistrzostwach Europy.
Możemy zastanawiać się, czy reprezentacja Polski jest w stanie dołączyć do drużyn, które walczą o coś więcej niż sam udział w turnieju. Moim zdaniem dużo musi się zmienić na poziomie okręgowych związków i przede wszystkim musimy stworzyć system szkolenia. Naszym paradoksem jest to, że nie potrafimy wyszkolić zawodników na pozycje stopera i defensywnego pomocnika. A to powinno być najłatwiejsze. Nie potrafimy wyselekcjonować kilku młodych chłopców o określonych warunkach fizycznych – szybkich, silnych, których trenerzy nauczą jakości podania piłki. Nie mamy nowocześnie grającego jednego stopera, a chcemy grać trzema.
Mamy za to kilku utalentowanych piłkarzy ofensywnych, jak Kacper Urbański, na którego patrzy się z przyjemnością. Każdym kontaktem z piłką pokazuje, że mamy do czynienia z wielkim talentem. Michał Probierz odmłodził kadrę, postawił na nieoczywistych zawodników, dlatego uważam, że zdał egzamin jako selekcjoner i trzeba pozwolić budować mu zespół według jego zamysłu.
Faworytem do wygrania mistrzostw dla mnie pozostaje Hiszpania, która gra najlepszą piłkę, produkuje niesamowitych piłkarzy i jeszcze potrafi to wszystko, począwszy od młodszych reprezentacji po pierwszą, przekuwać na sukcesy medalowe.
A tymczasem na naszym podwórku ŁKS jest w wielkiej przebudowie. Myślę, że poważny reset przyda się tej drużynie. Tylko czy działacze są w stanie sprowadzić lepszych piłkarzy, niż w ekstraklasie?
Mam co do tego wątpliwości, ale bliżej przyjrzymy się temu już za kilkanaście dni, bezpośrednio przed startem pierwszoligowych rozgrywek.