Łukasz Masłowski niebawem może zmienić pracodawcę. Ale nie na Widzew…
Raków Częstochowa rozstał się z dyrektorem sportowym Samuelem Cardenasem. Według meczyków.pl, głównym kandydatem na stanowisko dyrektora sportowego częstochowian jest Łukasz Masłowski pracujący Jagiellonii Białystok. Rozmowy w tej sprawie trwają od kilku miesięcy. Masłowski ma niską klauzulę wykupu, a to ułatwia potencjalny transfer.
Masłowski to były piłkarz Widzewa i ŁKS-u. Pracował jako agent, reprezentował między innymi Bartłomieja Pawłowskiego. Był dyrektorem sportowym Wisły Płock, a później przeniósł się do Widzewa. Przy al. Piłsudskiego pracował tylko przez jedną rundę. Z klubu odszedł, bo nie znalazł wspólnego języka z Martyną Pajączek, ówczesną prezes Widzewa.
Później pracował w Jagiellonii Białystok. Zdobył z nią mistrzostwo Polski. Fani Widzewa, po cichu liczyli, że doświadczenie, które zdobył na Podlasiu, będzie mógł wykorzystać w ich ulubionym klubie. Na razie tak się nie stanie, bo jak słyszymy, Raków jest bardzo zdeterminowany, żeby pozyskać Masłowskiego.
Z drugiej strony, pion sportowy częstochowian nie należy do najbardziej stabilnych. Przekonał się o tym Robert Graf, wiceprezes ŁKS-u, który z Rakowem rozstał się po historycznym sezonie, w którym klub zdobył mistrzostwo. Cardenas opuścił Częstochowę po rekordowym w historii ekstraklasy okienku, w którym udało się wytransferować Ante Cranca za 10 milionów euro, korzystani sprzedać Johna Yeboaha i Vladana Kovacevica.