Napastnik Widzewa zabrał głos w mediach społecznościowych, po tym jak klub zdecydował się złożyć protest w związku z nieprawidłowym uznaniem Wiśle bramki w ostatnich sekundach ćwierćfinałowego starcia w Pucharze Polski.
Widzew Łódź odpadł w środę z rywalizacji o Puchar Polski po porażce w Krakowie z Wisłą. Łodzianie prowadzili od 80. minuty po trafieniu Bartłomieja Pawłowskiego z rzutu karnego, ale w 109. minucie meczu (arbiter doliczył ich 17) Wisła wyrównała za sprawą trafienia Angela Rodado. Zdaniem zdecydowanej większości rozjemca tego meczu nie miał prawa uznać tego gola. Stało się jednak inaczej. Do sprawy odniósł się chociażby były arbiter, a teraz ekspert TVP Sport w sprawach sędziowskich – Rafał Rostkowski [CZYTAJ WIĘCEJ]. Był to kluczowy moment tego ćwierćfinału. Trener i piłkarze Widzewa mają pełne prawo czuć się pokrzywdzeni. Klub postanowił złożyć protest do PZPN i wnioskuje o ponowne rozegranie spotkania w ramach 1/4 finału krajowego pucharu [CZYTAJ WIĘCEJ].
Drużyna Widzewa nie miała zbyt wiele czasu na rozpamiętywanie tej sytuacji. Już w sobotę 2 marca czerwono-biało-czerwoni zagrają na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław w ramach 23. kolejki PKO Ekstraklasy. Jordi Sánchez postanowił jednak podzielić się wymownym wpisem w swoich mediach społecznościowych.
– (…) Od wczoraj jesteśmy skupieni na jutrzejszym meczu, ale musimy walczyć o nasz honor i nie milczeć w obliczu nieuczciwych sytuacji. Nie zawsze chodzi o ciszę i bycie grzecznym… więc jutro będziemy mieć kolejną szansę, żeby przemówić na boisku – napisał na swoim profilu na X napastnik Widzewa Łódź.
Thanks for cheering messages, from yesterday we are focused on the tomorrow’s game, but also we have to fight for our honor and don’t silence against unfair situations. Not always it’s about silence and be polite…so tomorrow we have another chance to speak on the field.
— Jordi Sánchez Ribas (@jordi__9) March 1, 2024
Do sprawy odniósł się także bramkarz Widzewa. Na portalu X można znaleźć wpis Rafała Gikiewicza.
Niech ktoś powie głośno,że większość decyzji było gwizdane na odwrót w tym spotkaniu.
— Rafał Gikiewicz (@gikiewicz33) March 1, 2024Reklama
CZYTAJ TAKŻE: Widzew składa protest. Wisła nie traktuje tego poważnie