Bełchatowianie w miniony wtorek pokonali na wyjeździe Neftochimika Burgas 3:2 i są o krok od gry w ćwierćfinale Pucharu CEV.
Horror z happy-endem
Siatkarze PGE Skry tydzień temu dokonali wielkiej rzeczy. Zawodnicy Slobodana Kovaca pokonali ekipę z Bułgarii na wyjeździe w zaledwie ośmioosobowym składzie, i to bez naturalnych liderów drużyny – atakującego Aleksandara Atanasijevicia i rozgrywającego Grzegorza Łomacza. Kłody rzucone im pod nogi przez koronawirusa nie stanęły jednak na przeszkodzie w sięgnięciu po ważne zwycięstwo 3:2, choć emocji nie brakowało do końca meczu. Goście nie tylko stracili przed meczem ważnych zawodników, ale też musieli wytrzymać fizycznie trudy pięciosetowego boju w tak okrojonym liczebnie składzie (WIĘCEJ), co było zadaniem wymagającym od nich olbrzymiego poświęcenia.
Tym razem już bez problemów?
Dzisiaj o tamtych wydarzeniach nikt nie chce już jednak pamiętać. W międzyczasie część nieobecnych wcześniej zawodników wróciła na mecz ligowy ze Stalą Nysa (wygrany na wyjeździe 3:1), a jak ustalił Łódzki Sport, w rewanżu z Neftochimikiem serbski szkoleniowiec PGE Skry do dyspozycji będzie miał już całą kadrę. Dlatego gospodarze wtorkowego meczu będą jego zdecydowanym faworytem, mając w dodatku pokaźną zaliczkę z Bułgarii. Spotkanie rewanżowe 1/8 finału Pucharu CEV zaplanowano na godzinę 18:00. Kibice cały czas mogą kupować bilety (on-line i stacjonarnie w kasie 2 godziny przed meczem) na ten mecz w cenie 10 normalny i 5 zł ulgowy (SZCZEGÓŁY). Dzieci do lat 6 mogą wejść do hali bezpłatnie z opiekunem posiadającym bilet.
PGE Skra Bełchatów – Neftochimik Burgas / wtorek 18 stycznia 2022 r., godz. 18:00