Bartłomiej Pawłowski został we wtorek nowym piłkarzem Widzewa. W zachwytach nad piłkarzem rozpływa się prezes klubu Mateusz Dróżdż.
Pawłowski podpisał półtoraroczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Do pierwszoligowego Widzewa 29-latek przeszedł z ekstraklasowego Śląska Wrocław, z którym wiązał go kontrakt do czerwca 2023 roku. Umowę rozwiązano za porozumieniem stron.
Nie jest tajemnicą, że w Śląsku Pawłowski miał wysoką pensję. Do Wrocławia przeniósł się z Turcji, gdzie płaci się naprawdę dużo. Oczywistym jest, że w Widzewie nie może liczyć na tak wysoką pensję. Nieoficjalnie wiadomo, że Pawłowski naprawdę udowodnił, że ma klub z Łodzi w sercu.
– Moim głównym celem jest podnoszenie mojej ambicji sportowej. Widzew obecnie gra w pierwszej lidze i pojawią się głosy, że robię krok w tył, ale ufam ludziom zarządzającym tym klubem. Wierzę, że Widzew wróci na swoje miejsce, czyli do ekstraklasy – powiedział piłkarz w pierwszym wywiadzie po powrocie na al. Piłsudskiego 138.
Po południu jeszcze raz na temat Pawłowskiego wypowiedział się na Twitterze prezes Mateusz Dróżdż. Jego pierwszy komentarz można przeczytać tutaj.
Warto przypomnieć, że Dróżdż zna się z Pawłowskim z Zagłębia Lubin. Piłkarz zaliczył tam jeden ze swoich najlepszych, a może i najlepszy sezon. W rozgrywkach 2018/2019 zagrał w 34 meczach i zdobył 8 goli. Z Zagłębia został wytransferowany do Turcji.