O tym że sezon w pełni, a decydujący czas w rozgrywkach ligowych coraz bliżej, świadczą kolejne zmiany trenerów. Dochodzi do nich nie tylko w ekstraklasie czy pierwszej lidze. Szkoleniowca zmieniła właśnie trzecioligowa Warta Sieradz. Teraz będzie nim były trener Widzewa Łódź.
Po trzech wiosennych porażkach pracę w Sieradzu stracił Marcin Węglewski. Pod wodzą szkoleniowca, który w przeszłości również pracował m. in. w GKS-ie Bełchatów i Widzewie Łódź (jako asystent czterech kolejnych trenerów w latach 2008-2011) Warta znalazła się w strefie spadkowej i choć jej sytuacja nie jest jeszcze dramatyczna, tegoroczne występy zmusiły włodarzy klubu do zmian.
Węglewskiego w środę zastąpił Przemysław Cecherz. To fachowiec również doskonale znany w regionie. Jednym z najważniejszych elementów jego trenerskiego CV jest praca w Widzewie wiosną 2017 roku. Cecherz przejął drużynę po kiepskiej jesieni, która praktycznie przekreślała szanse na awans z trzeciej do drugiej ligi (promocję zdobywał tylko mistrz rozgrywek), ale pod jego wodzą zespół potrafił zbliżyć się do ligowej czołówki i dać nadzieję kibicom. Z nim u sterów Widzew wygrał mecz otwarcia nowego stadionu przy Al. Piłsudskiego 138 [WIĘCEJ].
NIE PRZEGAP: Widzewskie dzieje grzechu (Shehu)
Do pełni szczęścia zabrakło jednak przede wszystkim zwycięstw w kluczowych meczach z ŁKS-em Łódź i Drwęcą Nowe Miasto Lubawskie. Cecherz przepracował jeszcze z drużyną przerwę letnią, ale gdy do klubu wszedł jako większościowy udziałowiec Murapol i jego przedstawiciele wymarzyli sobie na ławce Franciszka Smudę, dni pochodzącego z Koluszek trenera były już policzone. Do zwolnienia go wystarczyła porażka w pierwszym meczu nowego sezonu w Sulejówku z Victorią, choć już przed tym meczem dało się wyczuć, że Cecherz i tak nie uratuje stanowiska. Co ciekawe, popularny “Franz” swojego młodszego kolegę po fachu zastąpił również jakiś czas później w Wieczystej Kraków…
Teraz Cecherz wraca do III ligi. Warta Sieradz zajmuje w grupie pierwszej 16. miejsce (pierwsze spadkowe) i ma dwa punkty straty do bezpiecznej Błonianki Błonie. Następna Pilica Przedbórz ma już osiem oczek więcej niż jego nowy zespół, więc margines błędu nie jest duży, ale trener lubi wyzwania i tego podjął się bardzo chętnie. – Działacze zadzwonili do mnie, czy podjąłbym się uratować dla Sieradza III ligę. Powiem szczerze, że szybko doszliśmy do porozumienia – i tak, postaramy się to zrobić – przyznał cytowany na oficjalnej stronie klubu Cecherz.
W nowej pracy trener mierzyć będzie się z wieloma klubami, które stanęły na drodze jego Widzewa 6 lat temu, jak: Świt Nowy Dwór, Pelikan Łowicz czy Lechia Tomaszów Mazowiecki. Czeka go również starcie z ŁKS-em II Łódź. Ekspresywnego trenera, ale także kibiców Warty, czeka więc tej wiosny wiele emocji.
CZYTAJ TEŻ: Widzew testuje piłkarza. Janusz Niedźwiedź pracował z jego bratem