W zeszłym sezonie górą – w tabeli i na boisku – był ŁKS Łódź, ale w piątek historia nie będzie miała znaczenia. Obaj beniaminkowie zrobią wszystko, by sięgnąć po pierwszy komplet punktów w bieżących rozgrywkach. I obaj nie są bez szans.
Łączy ich nie tylko status beniaminka, ale też porażki na inaugurację. Dużo bardziej bolesną zanotował ŁKS Łódź, który przegrał 0:3, a gdyby nie świetna postawa Aleksandra Bobka mógłby jeszcze wyżej. Niech świadczy o tym chociażby wybranie młodego bramkarza łodzian do jedenastki kolejki PKO Ekstraklasy [WIĘCEJ]. Ale dużo więcej po inauguracji oczekiwać mógł pewnie Ruch Chorzów, który mecz z Zagłębiem w Lubinie rozpoczął od objęcia prowadzenia, a długo sprzyjało mu też szczęście (arbiter nie uznał dwóch goli dla Miedziowych).
Dzisiaj jednak wyniki z pierwszej kolejki nie mają już większego znaczenia. Obu drużynom przewidywano wówczas porażki, więc to jak do nich doszło schodzi na drugi plan. Zwłaszcza że w piątkowym starciu beniaminków na zwycięstwo ma prawo liczyć każda ze stron. ŁKS potwierdził wyższość nad Ruchem w poprzednim sezonie – podwójnie. Wygrał Fortuna 1 Ligę, a w bezpośredniej rywalizacji z Ruchem zdobył 4 punkty (2:0 i szalone 3:3).
CZYTAJ TEŻ: Pojedynek beniaminków. ŁKS gra z Ruchem Chorzów
Ale i Niebiescy mają swoje argumenty. Przede wszystkim wystąpią w roli gospodarza, a choć mecz odbędzie się w Gliwicach, będą mogli liczyć na wsparcie około 10 tysięcy fanów. Większość klubów w kraju o takiej frekwencji może tylko pomarzyć, w poprzedniej kolejce PKO Ekstraklasy pułap ten przekroczono tylko na 4 obiektach, a w Fortuna 1 Lidze na żadnym. Udało się też chorzowianom wzmocnić zespół, pozyskując między innymi doświadczonego Filipa Starzyńskiego.
Co ciekawe, analitycy firm bukmacherskich właśnie w Ruchu widzą nieznacznego faworyta przed piątkowym meczem. Firma forBET, czyli sponsor ŁKS-u, ustaliła kurs na wygraną gospodarzy na poziomie 2.42, a na triumf gości już 3.05. Najmniej prawdopodobny ma być remis (3.25). Podobnie jak w poprzednim sezonie, powinny w bezpośrednim meczu tych zespołów paść minimum 2 bramki (poniżej 1.5 – 2.90, powyżej 1.5 – 1.40).
Ale oferta forBET to również kilka ciekawych zakładów specjalnych, np.: „Wydarzy się min. jedno z: ŁKS Łódź wygra lub powyżej 2.5 goli” (tak – 1.61, nie – 2.13) czy „Wydarzy się min. jedno z: ŁKS Łódź wygra lub którakolwiek drużyna zachowa czyste konto” (tak – 1.44, nie – 2.46). Można też obstawić między innymi zakład: „K. Tejan – strzeli gola? (musi wyjść w pierwszym składzie)” po kursach: tak – 4.20 lub nie – 1.17. Dla fanów talentu nowego napastnika ŁKS-u pamiętających, że już z Legią mógł i powinien wpisać się na listę strzelców, może to być kusząca propozycja.
NIE PRZEGAP: ŁKS będzie miał problemy w ekstraklasie? Muchiński: „To nie wróży dobrze na przyszłość”
Jak jeszcze można zarobić, grając z forBET i ŁÓDZKIM SPORTEM? Na nowych graczy czeka bonus powitalny, który wynieść może nawet 3150 PLN, z czego 150 to specjalna premia dla naszych czytelników. Rozpoczęcie gry to między innymi pierwszy zakład bez ryzyka do 1100 zł i 30 dni gry bez podatku (SZCZEGÓŁY I WARUNKI PROMOCJI DLA NOWYCH GRACZY).
*forBET Zakłady Bukmacherskie sp. z o.o. posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych – bukmacherskich przez sieć Internet. Udział w nielegalnych grach hazardowych jest karalny. Hazard związany jest z ryzykiem uzależnienia. Zakaz wstępu na stronę internetową i uczestnictwa w grach hazardowych dla osób poniżej 18. roku życia.
***
Ruch Chorzów – ŁKS Łódź / piątek 28 lipca 2023 r., godz. 20:30